WAŻNE
TERAZ

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania

"W Warszawie zaginął bardzo ważny list". Na znalazcę czeka spora nagroda

10 tys. zł czeka na znalazcę listu, który został wysłany rok temu i do tej pory nie dotarł do nadawcy. W kopercie był testament, którego autor zmarł dwa dni po nadaniu listu.

Autorka ogłoszenia poszukuje zaginionego listuAutorka ogłoszenia poszukuje zaginionego listu
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Dolak
Rafał Mrowicki

Na słupach w centrum Warszawy pojawiły się ogłoszenia o poszukiwanym liście. Jest też informacja o nagrodzie dla znalazcy. Na jedno z nich natknął się nasz reporter. Treść ogłoszenia brzmi następująco:

"W Warszawie zaginął bardzo ważny list" - czytamy w ogłoszeniu. Nadawcą był pan Zbigniew, a odbiorcą kancelaria notarialna. "List nigdy nie dotarł pod wskazany adres i nie wrócił do nadawcy. Bardzo proszę o pomoc w odnalezieniu dokumentu - osobie, która zwróci dokument oferuję nagrodę pieniężną 10 000 zł" - dodano.

Zaginął list. Nagroda czeka

Skontaktowaliśmy się z autorką ogłoszenia. Okazuje się, że w zaginionej kopercie ma być testament. 10 lutego 2022 r. wysłał go wspomniany w liście mężczyzna. Dwa dni później mężczyzna zmarł, a list nigdy nie dotarł do notariusza.

Listu z testamentem poszukuje pani Kornelia. Kobieta w rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że była przyjaciółką zmarłego i miała też być jego spadkobierczynią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miliony dla nowej firmy. "Koszmarne rozkradanie państwa"

- Przed śmiercią zostawił w domu kartkę z zapisem swojej woli. Problem polega na tym, że były to wytyczne, ale nie były podpisane przez Zbyszka. Testament znajdował się w liście. Poprosił swoją znajomą, by wysłała go do kancelarii notarialnej. Niestety nadała go listem zwykłym i nigdy nie dotarł do kancelarii. Pytaliśmy o pomoc nawet agencję detektywistyczną. Byliśmy na poczcie, napisaliśmy skargę, ale odesłano nam jedynie przeprosiny oraz informację, że nie można namierzyć listu, jeżeli nie został zarejestrowany - mówi pani Kornelia.

W domu został jeszcze jeden papierowy zapis ostatniej woli. Napisany komputerowo oraz podpisany przez autora. Moc prawną na jednak jedynie testament, który został wysłany do notariusza.

Jak dodaje kobieta, jeżeli dokument się nie odnajdzie, spadek może trafić w ręce rodziny zmarłego, z którą długo nie miał kontaktu i nie żył w dobrych relacjach lub stanie się własnością miasta stołecznego Warszawy.

- Chcemy, by uszanowano wolę zmarłego - dodaje.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju