Zaginięcie Beaty Klimek. Byli badani wariografem
W sprawie zaginięcia Beaty Klimek kluczowe mogą okazać się badania wariografem. Partnerka i rodzice Jana K., męża zaginionej, zostali poddani testom wariografem na zlecenie prokuratury.
Co musisz wiedzieć?
- Badania wariografem: Partnerka i rodzice Jana K. zostali poddani badaniom wariografem na zlecenie prokuratury. Wyniki tych badań mogą być istotne dla śledztwa.
- Brak dostępu do wyników: Ani Agnieszka B., partnerka Jana K., ani jego rodzice nie mają dostępu do wyników badań, ponieważ nie są stroną w sprawie.
- Trwające poszukiwania: Beata Klimek zaginęła ponad sześć miesięcy temu. Poszukiwania nadal trwają, a bliscy podejrzewają, że mogła paść ofiarą przestępstwa.
Jakie są wyniki badań wariografem?
Partnerka Jana K., Agnieszka B., potwierdziła w rozmowie z "Faktem", że poddała się badaniu wariografem. Było to badanie procesowe na zlecenie prokuratury.
- Tak, poddałam się badaniu wariografem. Jestem niewinna, to dlaczego miałam się nie poddać badaniu? To było badanie procesowe na zlecenie prokuratora. Robimy to po to, żeby dali nam już spokój - policja, prokuratura i chodzi też o społeczność - powiedziała Agnieszka B.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emocje przed wyborami. "Sondażownie się kompromitują"
Wyniki badań nie są jednak dostępne dla niej ani dla rodziców Jana K., ponieważ nie są stroną w sprawie.
Przeczytaj także: Mąż Beaty Klimek zatrzymany. Prokuratura informuje o zarzutach
Czy Jan K. również zostanie zbadany?
Agnieszka B. ujawniła, że Jan K. również ma zostać poddany badaniu wariografem. - Jan czeka na wyznaczenie terminu przez prokuratora - zdradziła partnerka mężczyzny. Wcześniej Jan K. zgodził się na badanie wariografem za namową dziennikarzy, ale nie wyraził zgody na publikację wyników z powodu zawartych w nich wrażliwych danych.
Co dalej z poszukiwaniami Beaty Klimek?
Poszukiwania Beaty Klimek trwają już ponad sześć miesięcy. Kobieta zaginęła 7 października ubiegłego roku, kiedy to odprowadziła dzieci na autobus szkolny i miała udać się do pracy. Nigdy tam jednak nie dotarła.
Bliscy i lokalna społeczność sugerują, że mogła paść ofiarą przestępstwa, a ich podejrzenia padają na męża zaginionej. Jan K. kategorycznie zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z zaginięciem żony.
Źródło: www.fakt.pl