Zaginęła niebezpieczna kapsułka. "Jest potencjalnie śmiercionośna"
Alarmujące informacje z Australii Zachodniej. Tamtejsze władze poszukują zagubionej kapsułki, która zawiera niebezpieczny radioaktywny materiał. Jest on potencjalnie śmiercionośny. Materiał zaginął podczas transportu z kopalni.
Informacje w tej sprawie przekazała agencja AP, powołując się na australijskie władze. Tamtejsze służby ratunkowe podały, że sytuację utrudnia im brak odpowiedniego sprzętu i wezwały Commonwealth (Brytyjska Wspólnota Narodów - przyp. red.) oraz inne państwa do udzielenia pomocy.
Oprócz tego Departament Straży Pożarnej i Służb Ratowniczych rozmieścił zespoły poszukiwawcze z ręcznymi urządzeniami do wykrywania promieniowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ile Polacy dają księdzu "do koperty"? "Niech za robotę się wezmą"
W Australii poszukują niebezpiecznej kapsułki
W komunikacie podano, że kapsułka ma wymiary 8 milimetrów na 6 milimetrów. Śledczy uważają, że pojemnik spadł z ciężarówki w czasie 1400-kilometrowej podróży z kopalni Rio Tinto w Newman do przedmieścia Perth.
- Używamy detektorów promieniowania, aby zlokalizować promienie gamma - powiedział nadinspektor Darryl Ray i dodał: "to, czego nie robimy, to próba znalezienia maleńkiego urządzenia za pomocą wzroku".
Agencja AP poinformowała, że władze wykorzystywały również dane GPS ciężarówki, aby określić dokładną trasę, jaką pokonał kierowca i gdzie się zatrzymał po opuszczeniu kopalni w dniu lub około 10 stycznia. Niestety istnieją obawy, że kapsułka mogła już utknąć w oponie innego pojazdu i znajduje się setki kilometrów od obszaru poszukiwań.
Opinia publiczna poinformowana później
Główny inspektor zdrowia Andrew Robertson bronił decyzji rządu Australii Zachodniej, aby zaczekać dwa dni na poinformowanie opinii publicznej w piątek. Urzędnik zaznaczył, że kopalnia i magazyn musiały zostać przeszukane, a trasa potwierdzona. Powiedział, że kapsułka została zapakowana zgodnie z zasadami transportu i przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa radioaktywnego.
Z kolei policja ustaliła, że zdarzenie było wypadkiem. Władze wykluczyły kradzież w magazynie przed otwarciem skrzyni zawierającej urządzenie z kapsułką, które nastąpiło w środę.
Mały srebrny cylinder zawiera cez-137 powszechnie stosowany w miernikach promieniowania. Kontakt z substancją może spowodować uszkodzenia skóry, oparzenia i chorobę popromienną, w tym również może mieć negatywny wpływ na układ odpornościowy i pokarmowy. Długotrwałe narażenie może również spowodować raka.
Przeczytaj też: