Zadźgany w McDonaldzie. Sprawca miał 15 lat
O brutalne zabójstwo 18-latka w brytyjskim McDonaldzie podejrzany jest 15-letni nożownik. Ofiara zmarła na miejscu. Policja apeluje do świadków.
"Ben był ciężko pracującym chłopakiem, któremu odebrano życie bez powodu. Ból, jakiego wszyscy doświadczamy, jest czymś, czego nie da się opisać słowami" - podkreśla przyjaciel tragicznie zmarłego nastolatka w opisie zbiórki na pokrycie kosztów jego pochówku, założonej na stronie GoFundMe.
15-letni zabójca z McDonald'sa
W sobotę około 3:30 nad ranem brytyjska policja została wezwana do restauracji McDonald's w centrum Bath. Na miejscu ujawniono zwłoki 18-letniego Bena Moncrieffa. Chłopak został dźgnięty nożem, zmarł na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce przestępstwa, a technicy przystąpili do pracy, gromadząc dowody. Jeszcze tego samego dnia, jak poinformowała policja z Avon i Somerset, zatrzymane zostały trzy osoby. Dwie z nich po przesłuchaniu w charakterze świadka zostały zwolnione.
Do aresztu pod zarzutem zabójstwa, jak podaje "Mirror", trafił 15-letni chłopak. Policjanci zaapelowali do brytyjskich mediów, by ze względu na dobro śledztwa unikały spekulacji na temat możliwych okoliczności zbrodni. Motyw nożownika pozostaje nieznany.
Policja w oświadczeniu zapowiedziała, że choć "takie tragiczne incydenty są rzadkie w Bath", ludzie mogą spodziewać się większej ilości patroli kierowanych na ulice miasta. Jednocześnie służby zaapelowały o kontakt do każdego, kto ma jakiekolwiek informacje w tej sprawie.
Przed McDonald'sem, wstrząśnięci brutalnym i bezsensownym zabójstwem nastolatka, mieszkańcy Bath składają kwiaty.