Panna młoda zmarła na własnym weselu. Dramat w USA
Zaledwie kilka godzin po ślubie 34-letnia panna młoda z Karoliny Południowej zginęła, a pan młody i goście weselni zostali ranni w wypadku spowodowanym przez pijaną kobietę. Jamie Lee Komoroski uderzyła osobówką w wózek golfowy, którym przemieszczali się nowożeńcy.
04.05.2023 10:57
To miał być jeden z najszczęśliwszych dni w życiu młodej Samanthy Miller, ale zaledwie pięć godzin po tym, jak powiedziała sakramentalne "tak", 34-latka zmarła w tragicznych okolicznościach, donosi CNN.
Pijana uderzył w wózek golfowy
Tragedia wydarzyła się w piątek, 28 kwietnia, w Folly Beach w amerykańskim stanie Karolina Południowa. Tego dnia Samantha Miller i miłość jej życia Aric Hutchnson stanęli na ślubnym kobiercu. Po ceremonii państwo młodzi bawili się z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi na przyjęciu weselnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samantha i Aric wraz z dwoma przyjaciółmi jechali specjalnie udekorowanym wózkiem golfowym, z doczepionymi puszkami i napisem "nowożeńcy". W pewnym momencie w pojazd uderzył z impetem samochód osobowy, którym kierowała 25-letnia Jamie Lee Komoroski.
Kierująca osobówką była pijana, pędziła z prędkością ponad 100 km/h. Siła uderzenia była tak wielka, że lekkiej konstrukcji wózek golfowy odrzuciło 100 m dalej i wylądował na boku. Samantha zmarła na miejscu w białej sukni, zaledwie pięć godzin po tym, jak powiedziała sakramentalne "tak". Pozostała trójka pasażerów została ranna. Stan pana młodego i jednego z weselników, którzy z nimi jechali, jest ciężki, podała policja.
Zobacz także
"Otrzymałam obrączkę Arica w plastikowej torbie, w szpitalu, pięć godzin po tym, jak Sam włożyła ją na jego palec i przeczytali sobie nawzajem swoją przysięgę" - relacjonuje matka pana młodego w opisie zbiórki na pokrycie kosztów pochówku i leczenia, którą założyła na stronie GoFundMe. "Sam Miller była czystą miłością. Nie ma i nie będzie innej osoby na tej planecie, która błyszczała tak jak ona. Potrafiła sprawić, że każdy i wszędzie uśmiechnął się od ucha do ucha".
25-letnia Komoroski została oskarżona o tzw. lekkomyślne zabójstwo. Usłyszała też trzy zarzuty popełnienia przestępstwa po alkoholu, w wyniku którego ofiary doznały poważnych obrażeń ciała.