ŚwiatZaduszki po meksykańsku

Zaduszki po meksykańsku

31.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Obraz
© Meksykańskie groby są dekorowane kwiatami.

Przy grobach zapłoną ogniska, mariachis będą grali radosne pieśni i śpiewali piosenki. Żałobnicy będą jedli małe cukrowe czaszki (cadaveres) oraz specjalny chleb śmierci (Pan de Muerto). Nie zabraknie także wina. W najbliższy piątek Meksykanie odchodzą święto Dío de Muertos - Święto Duszy Zmarłych.

Meksykańskie Święto Zmarłych znacznie różni się od polskich Zaduszek. W Polsce jest to przede wszystkim okazja do zadumy i refleksji; w Meksyku tańcem i śpiewem trzeba pożegnać dusze odchodzące w zaświaty. Jest to bardzo ważne, gdyż bliscy będą się opiekować swoją żyjącą rodziną przez cały następny rok.

Obraz
© Tradycyjny meksykański ołtarz, poświęcony duszy zmarłego.

Dio de Muertos jest obchodzone nie tylko w Meksyku. W całej Ameryce Łacińskiej tradycja chrześcijańska zmieszała się ze starymi obrzędami Indian pre-kolumbijskich. Ten synkretyzm kulturowy spowodował powstanie obrzędów, które Europejczyków mogą szokować.

Od kilku dni w każdym meksykańskim domu ustawione są ołtarzyki, które poświęcone są duszom zmarłych. Oprócz krzyża i zdjęcia zmarłego, można tam znaleźć tradycyjne dania meksykańskie. Rodzina dba, aby dusza zmarłego odeszła w zaświaty najedzona i napojona.

Obraz
© Cadaveres są w Meksyku bardzo popularne.

W czwartek, o 8.00 wieczorem wszyscy Meksykanie udadzą się na groby swoich bliskich. Przy grobach zapłoną ogniska. Będą czuwać do samego rana, aż dusze odejdą w zaświaty. Trzeba jednak zadbać, aby odeszły zadowolone. Dlatego ludowi muzycy Mariachis będą grali ulubione piosenki zmarłych. Jest okazja do wspomnień, ale całe święto ma charakter radosny. (mag)

meksykświętozaduszki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)