PolskaZaczynamy tęsknić za Grzegorzem Kołodką
Zaczynamy tęsknić za Grzegorzem Kołodką
Budżet na 2004 r. nie stanowi przełomu - stwierdzili eksperci i przedsiębiorcy, którzy wzięli udział w zorganizowanej przez "Parkiet" debacie na temat projektu.
Rząd nie wykazał się wystarczającą determinacją, aby coś zmienić. Nadal dominuje polityka, kreatywna księgowość i liczenie na cud - oceniają uczestnicy debaty w redakcji gazety giełdy.
Budżetu broniła jednak wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner. Stwierdziła, że sukcesem było zmieszczenie się w 45,5 mld deficycie oraz faktyczne ograniczenie wydatków. Jej zdaniem, jest jeszcze szansa na lepszy budżet i poważniejsze reformy. Zabrakło jednak Grzegorza Kołodki - wynika z wypowiedzi pani wiceminister.