PolitykaZaczęła się wielka gra - spotkanie u Kwaśniewskiego

Zaczęła się wielka gra - spotkanie u Kwaśniewskiego

Na lewicy zaczęła się wielka gra, kto zostanie nowym przywódcą SLD. Do boju stanęli: poseł Ryszard Kalisz (54 l.) i dwóch byłych premierów, Leszek Miller (65 l.) oraz Włodzimierz Cimoszewicz (61 l.). Dwaj ostatni spotkali się już z Aleksandrem Kwaśniewskim (57 l.), o którym mówi się, że będzie mieć decydujący głos przy wyborze szefa Sojuszu.

Pierwszy do warszawskiego biura dwukrotnego prezydenta Polski przyjechał Leszek Miller. Jego czarne audi zaparkowało na wąskiej ulicy o znamiennej nazwie Aleja Przyjaciół. - To żadne negocjacje, tylko towarzyskie spotkanie, bardzo owocne spotkanie - mówił "Faktowi" po wyjściu Miller.

Około półtorej godziny po wyjściu Millera u Kwaśniewskiego pojawił się premier Cimoszewicz. Z gracją zaparkował swojego terenowego lexusa, wykupił bilet parkingowy i poszedł na... "towarzyskie spotkanie" do byłego prezydenta.

Dotychczasowy szef SLD Grzegorz Napieralski (37 l.) po sromotnej klęsce jego partii w wyborach zapowiedział, że nie będzie już starał się o przywództwo Sojuszu. Chętnych do zastąpienia go widać nie brakuje...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Napieralski strasznie zmarniał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)