Trwa ładowanie...
29-05-2010 06:30

Zachodniopomorskie zagrożone - będzie ewakuacja ludzi

W Zachodniopomorskiem trwają przygotowania do ewakuacji. W pozostałych częściach kraju sytuacja też jest napięta - na Warcie fala kulminacyjna powoli dociera do Poznania. Sytuacja jest stabilna, ale strażacy walczą o budynki na Starołęce. W województwie lubuskim, gdzie przepływa fala kulminacyjna na Odrze, jest spokojnie.

Zachodniopomorskie zagrożone - będzie ewakuacja ludziŹródło: PAP
d2ze9vm
d2ze9vm

Trwają przygotowania do ewakuacji mieszkańców trzech miejscowości w gminie Boleszkowice. Zagrożone zalaniem są Chlewice, Porzecze i Kaleńsko. Wszyscy mieszkańcy, którzy czekają na ewentualną ewakuację mają zapewnione miejsce zakwaterowania w Boleszkowicach.

Z zalanej łąki w tej gminie przy użyciu wojskowych amfibii zabierane są krowy z cielętami. W czasie wczorajszego przeprowadzania bydła na bezpieczne tereny zwierzęta zostały na zalanej łące.

Ponadto pod wodą są cztery kilometry drogi gminnej Krajnik Dolny - Zatoń w gminie Chojna i w powiecie gryfińskim 110 hektarów łąk i nieużytków oraz 10 hektarów lasu w rejonie Krajnika Dolnego.

Poziom Wody w Odrze w województwie zachodniopomorskim powoli podnosi się. W regionie stan alarmowy woda przekroczyła w dwóch miejscach - poinformowała w sobotę Sylwia Turkiewicz z centrum prasowego wojewody.

d2ze9vm

Stany alarmowe przekroczone są na Odrze w Gozdowicach - o 178 cm powyżej stanu alarmowego oraz w Bielinku - o 188 cm. Woda opadła w Widuchowej o 6 cm, choć nadal 2 cm powyżej stanu ostrzegawczego, a także w Gryfinie - o 1 cm (nadal 7 cm powyżej stanu ostrzegawczego).

Odra osiągnęła też stan ostrzegawczy w Szczecinie-Podjuchach (4 cm powyżej stanu ostrzegawczego).Straż monitoruje tez rozlewisko pod Myśliborzem.

Warta wciąż groźna

Do Poznania dociera kulminacja fali na Warcie. Wysokość wody w mieście wynosi 634 cm i stan się podnosi. Według prognoz jej stan może się podnieść jeszcze o ok. 20 cm.

Jak powiedział Dariusz Dymek, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, w Poznaniu można już obserwować początek kulminacji fali. Jak przypomniał, na obecny stan Warty w Poznaniu miała wpływ decyzja sprzed kilku dni, dotycząca zrzutu wody ze zbiornika retencyjnego Jeziorsko.

d2ze9vm

- W tej chwili kulminacja fali dociera do stolicy Wielkopolski. Wczorajsze zwiększenie stanu wód w mieście, to był efekt dawnego zwiększenia zrzutu wód w Jeziorsku do 320 m sześc. na sekundę, teraz dojdzie fala ze zrzutu zwiększonego do 360 m sześc. na sekundę - powiedział.

(fot. IMGW/pogodynka.pl)
Źródło: (fot. IMGW/pogodynka.pl)

W samym Poznaniu sytuacja jest stabilna. Cały czas trwają prace w newralgicznych miejscach. Na Starołęce do umacniających zabezpieczenia przeciwpowodziowe dołączy wkrótce ok. 100 żołnierzy.

d2ze9vm

- W tej chwili bronimy budynków na Starołęce, tam są wolontariusze i straż pożarna, trwa układanie worków z piaskiem. Jest też miejsce, gdzie woda wdziera się na teren ogródków działkowych, ale tam też są strażacy, którzy starają się ją usuwać - powiedziała Maria Gruszczewska z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu.

W najbliższych godzinach, po przekroczeniu na Warcie poziomu 640 cm, częściowo wstrzymana będzie praca miejskiej oczyszczalni ścieków.

Jak poinformował Dymek, w górnej części Warty, poniżej zbiornika Jeziorsko obserwować można wyraźny spadek wody, który dociera do Konina.

d2ze9vm

- Myślę, że za 4-5 dni taki spadek może pojawić się w Poznaniu. Wczoraj wojewoda podjął decyzję o zmniejszeniu zrzutu o kolejne 30 m sześc. na sekundę, więc w krótkim czasie zeszliśmy z wielkości 360 do 300 m sześc. na sekundę - powiedział Dymek.

Jak dodał, trudna sytuacja i walka o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych trwa w okolicy Śremu. Obecnie tam utrzymuje się bardzo wysoki stan wody.

- Taka sama, wielodniowa walka czeka mieszkańców Poznania. Ta "kulminacja" może wprowadzić w błąd, bo fala na Warcie to nie jest +górka+, która szybko przejdzie i zniknie. To jest długa, wielodniowa fala - dodał.

d2ze9vm

Po powodzi, która miała miejsce w Polsce w 1997 roku, w Poznaniu dokonano gruntownego przeglądu i remontu miejskich wałów. Według wyliczeń specjalistów, miasto mogłoby się oprzeć nawet rzece, której poziom wody przekraczałby siedem metrów.

Woda przedarła się przez zabezpieczenia klubów sportowych w pobliżu mostu Królowej Jadwigi. Zalała magazyny w których składowany jest sprzęt sportowy. Według wojewody wielkopolskiego Piotra Florka, sytuacja na terenie województwa jest dosyć stabilna.

W Śremie zabezpieczono pomoc dla podtopionych mieszkańców kamienicy przy ulicy Wyszyńskiego 16. Zakwaterowano ich w hotelu socjalnym.

d2ze9vm

Strażacy zakończyli umacnianie wału w Koninie - Morzysławiu oraz uszczelnianie śluzy. W Golinie, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, amfibią ewakuowano ludzi i zwierzęta. Do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy. Docierają do tych gospodarzy, którzy nie chcą opuszczać domów. Jak powiedziano Radiu Merkury w sztabie kryzysowym, zagrożonych jest jeszcze około 50 osób.

Do Goliny przychodzą już pierwsze transporty darów. Gmina Kleczew przekazała paszę dla zwierząt, strażacy z Lichenia - napoje, śpiwory i konserwy. Powodzian wsparł także Koniński Bank Żywności. Opuszczone przez powodzian tereny cały czas patrolowane są przez policje. W Lubuskiem spokojnie

Fala kulminacyjna na Odrze spokojnie przechodzi przez Słubice (Lubuskie). Rzeka ma tam obecnie poziom ok. 574 cm i w ciągu kilku minionych godzin opadła o 2 cm - poinformowała Joanna Czyż-Jankowska z gminnego zespołu zrządzania kryzysowego w Słubicach.

Wały wytrzymują, nie ma poważnych podtopień, także ze strony wód gruntowych - podała Czyż-Jankowska.

Rzeka w mieście jest stale monitorowana, podobnie jak stan wałów. Odra nie osiągnęła prognozowanego na 590-600 cm stanu maksymalnego. Wg danych z godziny siódmej miała 574 cm i powoli opada.

W powicie słubickim fala również przechodzi spokojnie. Odra opada w pozostałych powiatach m.in. nowosolskim i krośnieńskim.

Wszędzie, gdzie istnieje zagrożenie powodziowe wały są pod szczególnym dozorem, a przesiąki szybko likwidowane przez strażaków i żołnierzy oraz mieszkańców zagrożonych terenów.

Słubice dobrze przygotowały się na wezbranie rzeki i sytuacja jest stabilna. Teraz fala zbliża się do Kostrzyna nad Odrą, który także jest gotowy do jej nadejścia, umacniane są m.in. brzegi Warty, która wpada tam do Odry - poinformował rzecznik wojewody lubuskiego Wiesław Ciepiela.

- Obserwujemy m.in. zachowanie rzek w Kostrzynie i zjawisko tzw. cofki na Warcie, wywołane wysokim stanem Odry. Wygląda jednak na to, że fale kulminacyjne na tych rzekach rozminą się. Ta na Warcie spodziewana jest za kilak dni - powiedział Ciepiela.

Jak poinformował Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Zielonej Górze, obecnie z uwagi na wysoki poziom rzek ruch wstrzymano pięciu odcinkach dróg wojewódzkich. Nadal z użytkowania wyłączony jest most w Nowej Soli, najbliższe możliwe przeprawy to: mosty w Cigacicach i Głogowie (woj. dolnośląskie).

ZDW podał, że obecnie zagrożone zamknięciem są odcinki dróg wojewódzkich nr 325, 276, 131 i 158. informacje dostępne są na m.in. stronie www.zdw.zgora.pl

Zachodniopomorskie

W Zachodniopomorskiem poziom Wody w Odrze wzrasta, ale powoli. Stan alarmowy woda przekroczyła w dwóch miejscach - w Gozdowicach - o 166 centymetrów, w Bielinku - o 177. Stan ostrzegawczy jest przekroczony w Widuchowej. Służby uspokajają - sytuacja powodziowa na Odrze nie jest tak zła, jak prognozowano. Fala powodziowa jest niższa niż w 1997 roku.

Najbardziej zagrożeni zalaniem są mieszkańcy kilku miejscowości w gminie Boleszkowice. Wójt gminy Jan Woźniak poinformował Radio Szczecin, że noc minęła spokojnie. Poziom wody wzrósł o około 20 centymetrów. Mieszkańcy trzech budynków, pod które podchodzi woda, zastanawiają się nad tak zwaną samoewakuacją. Mogą przeprowadzić się do rodzin mieszkających na wyżej położonych terenach.

Tereny są patrolowane przez ochotniczą straż pożarną - strażacy sprawdzają, czy na łąkach zalanych wodą nie pozostały jakieś zwierzęta. Gospodarze już wczoraj w trosce o żywy inwentarz przepędzili bydło na tereny położone wyżej. Na gminne łąki i do gospodarstw w Namyślinie i Kłosowie przeniesiono ok. 300 sztuk bydła, należącego do 7 gospodarzy. Do tej pory woda podtopiła jedno gospodarstwo, zalane jest też ok. 1,5 tys hektarów łąk.

Łódzkie

Stabilizuje się sytuacja powodziowa w Łódzkiem, a woda w rzekach wyraźnie opada. Stany alarmowe przekroczone są jednak wciąż w zlewni Warty. W dorzeczu Bzury poziom wody obniżył się do strefy wody wysokiej, a w zlewni Pilicy do stanów ostrzegawczych.

Kulminacyjne fale powodziowe przemieszczające się na rzekach Pilica i Warta opuściły teren województwa łódzkiego. Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje obecnie na terenie 17 gmin, w 5 - pogotowie przeciwpowodziowe - poinformował w sobotę PAP dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi Jacek Raczyński.

Poziom wód w rzekach wykazuje wyraźną tendencję spadkową. Na 11 posterunkach wodowskazowych przekroczone są jeszcze stany alarmowe, na trzech stany ostrzegawcze, zaś na dziewięciu kolejnych osiągnięto stan wody poniżej ostrzegawczego.

Zmniejszono zrzut wody ze zbiornika retencyjnego Jeziorsko na Warcie z 330 do 300 metrów sześć. na sekundę (przy dopływie 263 metrów sześć. na sekundę) a odtwarzana rezerwa powodziowa na zbiorniku wynosi aktualnie 12,6%.

Dzięki zmniejszonemu zrzutowi poziom wody w Uniejowie w ciągu ostatnich kilkunastu godzin obniżył się o 27 cm i obecnie przekracza stan alarmowy o 87 cm, czyli 1 cm więcej niż podczas powodzi w 1997 roku (w kulminacyjnym momencie poziom ten był wyższy o 35 cm). Zrzut wody ze zbiornika Sulejów na Pilicy zmniejszono do poziomu 105,00 metrów sześć. na sekundę. Rezerwa powodziowa zbiornika wzrosła do 11,1%.

Z powodu podtopienia lub zalania wyłączono z eksploatacji publiczny wodociąg w Grabostowie (powiat bełchatowski), lokalne wodociągi: nadleśnictwa Bełchatów, ogródków działkowych "Poziomka" w Bełchatowie i OSiR Sieradz oraz zakładowy wodociąg "Polgrunt" w powiecie bełchatowskim. Ze względu na możliwość zalania wodami opadowymi wyłączono również z eksploatacji jedną studnię ujęcia wody wodociągu Zelów.

Straty w wyniku powodzi - według służb wojewody - szacuje się obecnie na 129 mln zł. Z danych nadesłanych z gmin wynika, że w różnym stopniu powódź dotknęła 40 tys. osób, a podtopieniu uległo 1885 budynków mieszkalnych i wiele obiektów użyteczności publicznej.

Według Raczyńskiego, nadal zbierane są wnioski z gminnych ośrodków pomocy społecznej dotyczących przyznawania specjalnych zasiłków celowych w wysokości do 6 tys. zł dla osób lub rodzin poszkodowanych w wyniku powodzi. Dotąd przekazano na ich wypłatę 1,5 mln zł dla 514 poszkodowanych rodzin.

Przygotowywane są też wnioski o pomoc finansową (po 1 tys. zł) dla dzieci w wieku szkolnym. Zbierane są także informacje dotyczące potrzeb poszkodowanych osób w zakresie odbudowy budynków mieszkalnych, do wysokości 20 tys. zł na podstawie oświadczenia właściciela lokalu lub do wysokości 100 tys. zł po wykonaniu oceny przez rzeczoznawcę majątkowego - oraz wyjazdu dzieci na bezpłatne kolonie letnie.

Łódzka Caritas i harcerze prowadzą zbiórki darów dla powodzian z okolic Sandomierza. W Manufakturze stanęło sześć specjalnych koszy, do których można przynosić najpotrzebniejsze rzeczy. Zbierane są: woda butelkowana, konserwy, środki czystości i higieny osobistej, środki do dezynfekcji wody i pomieszczeń, koce, ręczniki, ścierki, rękawice i buty gumowe. Zbiórka potrwa co najmniej do niedzieli.

d2ze9vm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ze9vm
Więcej tematów