Zacharowa rozwścieczona słowami Dudy. "To prowokacja w czystej postaci"

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa skrytykowała prezydenta Andrzeja Dudę, który skomentował akcesję Finlandii i Szwecji do NATO. - Kogo stać na takie wypowiedzi? Tylko prowokatora - powiedziała propagandystka Kremla.

Zacharowa rozwścieczona słowami Dudy. "To prowokacja w czystej postaci"
Źródło zdjęć: © East News | OLGA MALTSEVA
Radosław Opas

06.07.2022 18:19

Podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda wskazał, że dołączenie Szwecji i Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego zwiększy bezpieczeństwo w Europie i jest porażką Rosji.

Dodał, że jest to "historyczna decyzja, ponieważ Morze Bałtyckie - de facto - staje się morzem wewnętrznym NATO". - Jest to zdecydowane wzmocnienie militarnego potencjału NATO, bo Finlandia i Szwecja to kraje bardzo wysoko zaawansowane technologicznie, które przykładają do obronności ogromną wagę - ocenił prezydent.

Zacharowa atakuje Dudę. Mówi o prowokacji

Do słów Andrzeja Dudy odniosła się w środę rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Jej zdaniem wypowiedź polskiego prezydenta jest dowodem na to, że to nie Rosja "prowadzi prowokacyjne działania".

- Ile razy na przestrzeni lat byliśmy poddawani ostrej krytyce i medialnym atakom, że Rosja prowadzi prowokacyjne działania. Jednak fakty dowodzą, że jest inaczej. Kogo stać na takie wypowiedzi? Tylko prowokatora. To prowokacja w czystej postaci - stwierdziła kłamliwie Zacharowa.

Podkreśliła, że ludzie "zaczynają zadawać sobie pytanie, co kryje się za tymi uwagami, na czym się opierają, jaki jest plan działania". - Na szczycie NATO mogły zapaść decyzje, o których polska opinia publiczna nie wie. Dlatego te wypowiedzi są czystą prowokacją. A zachowania prowokacyjne są niedopuszczalne w stosunkach międzynarodowych - wskazała propagandystka Władimira Putina.

Zobacz też: "Putin chce pauzy operacyjnej". Ekspert wyjaśnia, co planuje Rosja

Wojna w Ukrainie trwa. Rosja straciła już 36,5 tys. żołnierzy

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał w środę, że od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 36,5 tys. żołnierzy i 1,6 tys. czołgów, w tym około 150 ludzi i sześć czołgów w ciągu ostatniej doby.

W komunikacie zaznaczono, że w ostatnich 24 godzinach Rosja straciła też 17 pojazdów opancerzonych, sześć systemów artylerii, dwa systemy przeciwlotnicze i cztery drony.

Łączne straty rosyjskiego najeźdźcy od 24 lutego do 6 lipca wynoszą według ukraińskiego sztabu: 36 500 żołnierzy, 1600 czołgów, 3789 pojazdów opancerzonych, 217 samolotów, 187 helikopterów, 812 systemów artylerii, 247 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 107 systemów przeciwlotniczych, 2648 pojazdów i cystern, 15 jednostek pływających i 664 drony.

Źródło: RIA Novosti

Przeczytaj również:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
maria zacharowaAndrzej Dudawojna w Ukrainie
Wybrane dla Ciebie