Zabójstwo w Siedlcach. Są zarzuty dla poszukiwanego Łukasza W. 

Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wydała postanowienie o postawieniu zarzutów Łukaszowi W. - dowiedziała się Wirtualna Polska. Mężczyzna podejrzany jest o zabójstwo 35-letniego Marcina w Siedlcach. Ukrywa się od 3 tygodni

Poszukiwany Łukasz W. z Nowego Sącza
Źródło zdjęć: © Policja

Do tragedii doszło w środę 5 grudnia w Siedlcach. W bramie kamienicy przy ulicy Piłsudskiego znaleziono ciało 35-latka, który mieszkał w pobliżu. Miał obrażenia głowy, zadane prawdopodobnie tępym narzędziem - tak twierdziła policja. Chwilę wcześniej doszło do wymiany zdań między nim a innym mężczyzną w sklepie.

Tydzień później policja ustaliła tożsamość człowieka, z którym kłócił się 35-letni Marcin. Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Kilka dni wcześniej ukradł ze sklepu alkohol, co nagrały kamery monitoringu. Nie wiadomo jednak, dlaczego znalazł się w Siedlcach i gdzie teraz przebywa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Była 14:30 w Zakopanem. Ludzie aż się zatrzymywali i nagrywali

Jest poszukiwany

Wirtualna Polska dowiedziała się, że prokuratura wydała postanowienie o postawieniu zarzutów wobec Łukasza W. - Prokuratura wydała dzisiaj postanowienie o postawieniu zarzutów Łukaszowi W. i poszukiwaniu go w skali ogólnokrajowej - powiedziała nam w czwartek Katarzyna Wąsak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Siedlcach. - Zarzuty dotyczą zabójstwa z zamiarem ewentualnym oraz oszustwa przy użyciu karty bankomatowej - dodała.

Jak się dowiedzieliśmy, to pierwszy krok w poszukiwaniu Łukasza W. Jeśli policja nie znajdzie go w miejscu jego zamieszkania, wyśle za nim list gończy. - Lub Europejski Nakaz Aresztowania, jeżeli będą informacje, że ukrywa się poza granicami Polski - powiedziała prokurator Wąsak.

Codziennie się loguje

Największą pracę przy poszukiwaniu Łukasza W. wykonało bezpłatnie biuro detektywistyczne Weremczuk&Wspólnicy. Namierzyli podejrzanego na Facebooku, ustalili jego kontakty, podpowiadali policji, gdzie teraz może się znajdować. Założyli specjalny profil "Znajdź zabójcę", gdzie na bieżąco publikowali jego zdjęcia i najnowsze informacje. To oni ustalili, że podejrzany codziennie loguje się na Facebooku.

- Robił to codziennie, o określonych godzinach, więc prawdopodobnie korzysta z ogólnodostępnych punktów dostępowych wifi i hotspotów. Z tego co wiem, to m.in. w McDonald's, PKP i publicznej sieci miejskiej - powiedział Wirtualnej Polsce Bartosz Weremczuk, szef biura.

Jak dowiedzieliśmy się w biurze detektywistycznym, podejrzany Łukasz W. chodził do szkoły wojskowej i jest fanem sztuk walki. Kilka dni przed zabójstwem Marcina został nagrany na kamerach monitoringu, jak kradnie alkohol w sklepie. Niewykluczone, że wymiana zdań przed śmiercią Marcina dotyczyła podobnej sytuacji.

Zaniedbania policji?

Ofierze ukradziono portfel z kartą bankomatową. Łukasz W. jeszcze w dniu zabójstwa Marcina próbował zapłacić jego kartą, ale wybrał za dużą sumę. W kolejnym sklepie mu się udało. - Pierwszym razem mu się nie udało, bo suma była za duża, ale za drugim razem tak - powiedziała Wirtualnej Polsce żona zmarłego, Elżbieta.

Jak się okazuje, to nie był wystarczający powód, żeby go ścigać. Kilka dni temu zadzwoniliśmy na komendę policji w Siedlcach, żeby dowiedzieć się, czy jest jakiś postęp w śledztwie. - Proszę nie nazywać Łukasza W. podejrzanym, bo poszukujemy go jako świadka w sprawie - powiedziała wówczas Wirtualnej Polsce komisarz Anna Świerczewska z zespołu prasowego.

- Nie rozumiem, dlaczego policja nie może namierzyć człowieka, który regularnie loguje się w mediach społecznościowych. Robi się mapkę logowań i tak trafia na poszukiwanego. Być może problem polega na tym, że sprawa została pozostawiona jednostce miejskiej policji, a powinno się nią zająć CBŚ? - powiedział Wirtualnej Polsce Dariusz Loranty, były policjant, ekspert Akademickiego Centrum Bezpieczeństwa.

"Budzę się i płaczę"

Żona zabitego Marcina chce tylko jednego: żeby ujęto sprawcę morderstwa jej męża. Jest w 18. tygodniu ciąży. Ma 5-letnią córkę Nikolę z poprzedniego związku. - Ciężko mi, ale skupiłam się na tym, żeby morderca Marcina został złapany. Budzę się w środku nocy i płaczę - mówi pani Elżbieta.

Wie tylko tyle, że między jej mężem a Łukaszem W. doszło do wymiany zdań w sklepie. Nie wiadomo, co mówili, bo nie da się tego ustalić z zapisu monitoringu. - Nawet nie wiem, czy ekspedientki zostały przesłuchane, bo policja nic nie mówi - dodaje.

"To był zwyczajny dzień"

To był dla nich zwyczajny dzień. Marcin wyszedł do pobliskiego sklepu.- Idę po zakupy, zaraz wracam - powiedział żonie.

- Kiedy długo nie wracał, najpierw pomyślałam, że poszedł do mamy, która mieszka niedaleko. Ale potem zaczęłam się denerwować. Mam 5-letnią córkę, więc zadzwoniłam do koleżanki, żeby przyszła ją popilnować, a ja poszukam Marcina - opowiada.

Znajoma przyszła i zobaczyła pod sklepem policję i karetkę pogotowia. - Mówiła, żebym tam nie szła, ale zrobiłam to. Straszny widok. Nie dopuścili mnie do Marcina, ale widziałam go przez otwarte drzwi bramy - mówi pani Elżbieta.

Sekcja zwłok wykazała, że zmarł od uderzenia w głowę tępym narzędziem. Miał głowę rozcięta w trzech miejscach, złamany nos, złamany policzek. Zdaniem detektywów to mogła być butelka od whisky. Ciężkie i wytrzymałe dno butelki może dać takie obrażenia.

- Marcin był człowiekiem, który lubił pomagać ludziom, nigdy nie przeszedł obojętnie wobec czyjejś krzywdy - opowiada o swoim mężu pani Elżbieta.

Dzisiaj Łukasz W., chociaż ukrywa się przed policją, nadal bryluje w mediach społecznościowych. Jeszcze niedawno napisał na Facebooku: "Będzie trzeba was wszystkich zabić, to się zrobi. Do zobaczenia!".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"