Zabójstwo w Kamiennej Górze. Samuel N. nie był pod wpływem narkotyków ani alkoholu.
Wracamy do głośnej sprawy zabójstwa 10-latki w Kamiennej Górze (woj. dolnośląskie). Badania laboratoryjne wykazały, że w momencie dokonywania zbrodni 27-letni Samuel N. nie był pod wpływem środków odurzających ani alkoholu.
02.09.2015 10:16
- Z przeprowadzonych badań wynika, że podejrzany o zabójstwo 10-latki Samuel N. w momencie popełniania czynu nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani środków odurzających. Ten fakt ma znaczenie zarówno dla całokształtu linii oskarżenia prezentowanej przez prokuratora, jak i dla biegłych z zakresu psychiatrii – mówi WP Violetta Niziołek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
W ubiegłym tygodniu biegli psychiatrzy uznali, że Samuel N. powinien zostać skierowany na miesięczną obserwację psychiatryczną w zakładzie zamkniętym. Pozwoli ona stwierdzić, czy w momencie ataku na 10-latkę mężczyzna był poczytalny. O tym, kiedy N. trafi na obserwację, zdecyduje sąd.
- Do tego wymagana jest prawomocna decyzja sądu. Następnie ustalany jest wraz z odpowiednim zakładem zamkniętym termin rozpoczęcia obserwacji – dodaje Violetta Niziołek.
Do zabójstwa 10-letniej Kamili doszło w południe 19 sierpnia 2015 r. na rynku w Kamiennej Górze. 27-letni Samuel N. uderzył siekierą w głowę wchodzącą do księgarni dziewczynkę. Kilka minut później został schwytany przez mieszkańców miasta i przekazany w ręce policji. Po doprowadzeniu do prokuratury usłyszał zarzut z art. 148 kodeksu karnego – zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .