Zabójstwo Pawła Adamowicza. Na wniosek rodziny ponownie zbadają Stefana W.

Biegli psychiatrzy przebadali Stefana W. i wydali opinię, ale teraz powołano nowy zespół. To odpowiedź na wniosek rodziny Pawła Adamowicza, która chciała ponownego przebadania prawdopodobnego zabójcy.

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Na wniosek rodziny ponownie zbadają Stefana W.
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

02.12.2019 | aktual.: 02.12.2019 12:47

Rodzina zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza chciała ponownego badania psychiatrycznego podejrzanego o zabójstwo Stefana W.

Jak donoszą media, Magdalena Adamowicz (żona) i Piotr Adamowicz (brat) wnioskowali o powołanie nowego zespołu biegłych psychiatrów. Kolejni eksperci mają raz jeszcze przebadać podejrzanego i sporządzić opinię na temat jego stanu zdrowia.

- Prokuratorzy nadzorujący śledztwo w sprawie zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza podjęli w piątek decyzję o powołaniu zespołu innych biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologów celem jednoznacznego ustalenia stanu zdrowia psychicznego podejrzanego Stefana W. – poinformował w poniedziałek p.o. rzecznika Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński cytowany przez polsatnews.pl. Dodał, że wcześniejsza opinia była "niejasna".

Śmierć Pawła Adamowicza. Stefan W. nie trafi do szpitala

Jak nieoficjalnie ma wynikać z pierwszej opinii na temat podejrzanego, był on niepoczytalny. Jego obrońca chciał, by 27-latek trafił z aresztu do szpitala psychiatrycznego. Zawnioskował o to na podstawie dokumentu podpisanego przez biegłych.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku odrzuciła wniosek. - Nie ma podstaw do zmiany sposobu wykonywania aresztowania - poinformowała w rozmowie z RMF FM prokurator Grażyna Wawryniuk.

- Opinia biegłych zawiera kategoryczny wniosek co do stanu poczytalności podejrzanego w chwili popełnienia czynu i w związku z wnioskami tej opinii obrona uznała, że konieczna jest zmiana wykonywania środka zapobiegawczego na umieszczenie podejrzanego w szpitalu psychiatrycznym - powiedział z kolei w rozmowie z TVN24 Artur Kotulski, obrońca Stefana W.

Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia. Dzień wcześniej, podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, został zaatakowany przez 27-letniego Stefana W. Mężczyzna zadał mu kilka ciosów nożem.

Źródło: Radio ZET, polsatnews.pl, Radio Gdańsk, RMF FM

Zobacz także
Komentarze (284)