Zabójstwo Dębskiego - za 2 miesiące akt oskarżenia
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa byłego ministra sportu Jacka Dębskiego zostanie najpóźniej za dwa miesiące przekazany do sądu - poinformował Prokurator Okręgowy w Warszawie, Marek Deczkowski.
Sprawa będzie rozpatrywana przez 18 Wydział Karny Sądu Okręgowego w Warszawie.
Przed sądem stanie Halina G. "Inka" oskarżona o tak zwane pomocnictwo w zbrodni zabójstwa. Grozi za to, podobnie jak za zabójstwo - do 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.
"Inka" była z Dębskim w chwili, gdy został zamordowany i prawdopodobnie współdziałała z zabójcą.
Po śmierci głównego oskarżonego, Tadeusza M. , któremu prokuratura postawiła zarzut zabójstwa Dębskiego, konieczne jest umorzenie wobec niego śledztwa - przypomniał prokurator.
Według przyjętej w śledztwie wersji Tadeusz M. popełnił samobójstwo, jednak przyczyny jego śmierci wciąż budzą wątpliwości. Niedawno na polecenie prokuratora apelacyjnego ekshumowano zwłoki Tadeusza M., by przeprowadzić kolejną już sekcję zwłok i wyjaśnić okoliczności śmierci.
Prokurator Deczkowski dodał, że Jeremiasz B. pseudonim "Baranina", który według polskiej prokuratury kierował zabójstwem, nie podlega, jako obywatel Austrii, ekstradycji.
Będzie on wobec tego oskarżony przez austriacką prokuraturę i sądzony przed tamtejszym sądem.
Jeremiasz B. oficjalnie występował jako wiedeński przedsiębiorca budowlany, ale był uznawany za rezydenta pruszkowskiej mafii w Austrii.
Jacek Dębski został zastrzelony w nocy 11 kwietnia 2001 roku w Warszawie w pobliżu mostu Poniatowskiego. Wcześniej, wraz z gronem znajomych, wśród których była Halina G., ps. "Inka", bawił się w znajdującej się w pobliżu restauracji. (mp)