Po zabójstwie Polki. Gniew wstrząsa mieszkańcami spokojnej wyspy

Sprawa śmierci 27-letniej Polki na wyspie Kos wstrząsnęła lokalną społecznością. W restauracjach, hotelach, a nawet wypożyczalni samochodów nie ma innego tematu do rozmów. - To wstrząsające. Mieszkam tu od wielu lat i nie słyszałam, aby doszło do takiej zbrodni - mówi WP Polka mieszkająca na Kos.

Zabójstwo 27-letniej Anastazji na wyspie Kos. Mieszkańcy komentują Zabójstwo 27-letniej Anastazji na wyspie Kos. Mieszkańcy komentują
Źródło zdjęć: © Facebook, Twitter | protothema.gr
Tomasz Molga

- Ja i wielu moich znajomych, a można powiedzieć, że zapewne również społeczność wyspy, jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią. Mieszkam tu od wielu lat i nie słyszałam, aby doszło do takiej zbrodni. Dziś odbierałam wiele wiadomości od osób pytających, jak to się stało. To najważniejszy temat nie tylko na wyspie, ale w całej Grecji - mówi WP Polka, która mieszka na wyspie Kos.

Rozmówczyni Wirtualnej Polski, która pracuje w branży turystycznej, obawia się sensacyjnych nagłówków w mediach, które uderzą w reputację wyspy i wpłyną negatywnie na biznes turystyczny. Głównym podejrzanym o zbrodnię jest bowiem 32-letni obywatel Bangladeszu. Z ustaleń śledztwa i greckich mediów wynika, że mężczyzna nie pochodzi z fali migrantów, którzy przybyli na Kos po 2015 roku - jest długoletnim mieszkańcem wyspy z pozwoleniem na legalny pobyt.

- W tej chwili pojawia się wiele emocjonalnych komentarzy związanych z narodowością osoby podejrzanej o zabójstwo. Trzeba to podkreślić, że to tragiczne, ale jednostkowe zdarzenie. Wyspa nie ma problemu z napływem migrantów. Władze poradziły sobie z tym kilka lat temu - podkreśla w rozmowie z nami mieszkanka wyspy Kos. Dodaje, że sama nigdy nie była obiektem zaczepek ze strony obcokrajowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brudziński odmieni kampanię PiS-u? Ekspert ma wątpliwości

Podobne zdanie usłyszeliśmy od kilkorga pracowników restauracji, wypożyczalni samochodów. - Aż nie wierzę, że to mogło się stać u nas. Po pierwszych informacjach o zaginięciu Polki miałam złe przeczucia. Jednak zakładałam, że to jakiś nieszczęśliwy wypadek. Gdybym nie była w pracy, sama wzięłabym udział w poszukiwaniach. Jestem w szoku z powodu tego, co się stało - mówi Marija pracownica restauracji w Marmari.

- Wydaje mi się, że władze i policja stanęły na wysokości zadania, ponieważ udało się pójść tropem zaginionej i został zatrzymany podejrzany - dodaje nasza rozmówczyni.

Grecki portal Protothema zamieścił na głównej stronie zdjęcie podejrzanego z dopiskiem: "To mężczyzna z Bangladeszu aresztowany za morderstwo Anastazji".

Według portalu, prowadzący sprawę policjanci uważnie sprawdzają także wyjaśnienia podawane przez obywatela Pakistanu, który jest współlokatorem głównego podejrzanego.

Według śledczych mógł próbować zacierać ślady. W poniedziałek nie było jasne, kiedy i kto przeniósł ciało zamordowanej Polki w miejsce, gdzie zostało znalezione. Policjanci podejrzewają, że dokonały tego dwie osoby.

Polka zaginęła w Grecji. Sprawa Anastazji R.

27-letnia Anastazja R. zaginęła 12 czerwca w miejscowości Marmari - na greckiej wyspie Kos. Była pracownicą hotelowej restauracji. W Grecji towarzyszył jej 28-letni partner. To on zgłosił zaginięcie Polki. W trakcie sześciu dni poszukiwań policja podążała śladem nagrań z kamer monitoringu.

Ustalono, że ostatnią osobą, z którą spotkała się Polka, był obywatel Bangladeszu. Następnie w jego pokoju znaleziono DNA i włosy kobiety. Mężczyzna nie przyznaje się do zabójstwa. Znaleziono jego bilet lotniczy do Włoch z datą wylotu dzień po zaginięciu 27-latki. Policja przypuszcza, że ​​32-latek zamierzał uciec za granicę, a dodatkowym elementem budzącym podejrzenia są zadrapania na twarzy i ślady walki na rękach.

Publikacje greckich mediów o zabójstwie Polki wywołują pełne gniewu komentarze dotyczące polityki migracyjnej greckiego rządu.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina