PolskaZabójstwo 11-letniego Sebastiana. 41-latek porwał wcześniej już inne dziecko

Zabójstwo 11‑letniego Sebastiana. 41‑latek porwał wcześniej już inne dziecko

41-latek, który w minioną sobotę porwał, wywiózł do Sosnowca, a następnie zabił 11-letniego Sebastiana z Katowic, trafił do aresztu. Na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące mężczyzny. Wcześniej porwał już inne dziecko.

Sosnowiec. 41-letni Tomasz M. porwał już wcześniej inne dziecko
Sosnowiec. 41-letni Tomasz M. porwał już wcześniej inne dziecko
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

41-letni Tomasz M., optyk z Sosnowca przyznał się do porwania i zamordowania 11-letniego Sebastiana. W poniedziałek mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Prokuratura złożyła wniosek do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. We wtorek ponownie doprowadzono go na przesłuchanie. 41-latek miał zeznawać blisko sześć godzin.

Mężczyzna jest dobrze znany policji. Na jaw wychodzi coraz więcej faktów z jego przeszłości. Ma zakaz zbliżania się do własnej rodziny w związku ze znęcaniem się nad żoną od 2018 r.

41-latek porwał już inne dziecko

Okazuje się także, że w 2008 r. Siemianowicach Śląskich porwał inne dziecko, zrobił mu nagie zdjęcia, po czym wypuścił. Stanął przed tamtejszym sądem pod zarzutami uprowadzenia małoletniego, posiadania i rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem małoletniego, a także paserstwa programów komputerowych. Wówczas dobrowolnie poddał się karze.

W kwietniu 2009 r. sąd wydał wobec niego wyrok bez przeprowadzenia rozprawy - dwóch lat więzienia w zawieszaniu na pięcioletni okres próby, zasądzając od niego koszty sądowe.

- Tego się nie zapomina - mówi w rozmowie z "Faktem" matka porwanego chłopca. - On go zawołał do samochodu. Uprowadził go, wciągając do fiata seicento. Wywiózł do swojego salonu optycznego. Tam mu kazał się rozebrać, robił mu zdjęcia - relacjonuje kobieta.

Wówczas Tomasz M. miał 28 lat i wraz z żoną wychowywał 3-letnią córeczkę i 2-miesięcznego synka.

11-letni Sebastian wyszedł na plac zabaw

Przypomnijmy, że 11-letni Sebastian wyszedł w sobotę z domu, aby pobawić się na placu zabaw. Gdy zbliżała się pora jego powrotu do domu, napisał do mamy SMS z prośbą o to, żeby mógł się bawić trochę dłużej. Matka wyraziła zgodę. Niedługo potem urwał się kontakt z dzieckiem. Zgłoszono zaginięcie.

W niedzielę po południu media obiegła informacja, że 11-latek został zamordowany. W tej sprawie zatrzymano 41-letniego mieszkańca Sosnowca.

Źródło: Fakt, PAP, WP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)