Ząbkowice Śląskie. Chciał mieć własny gang. Teraz grozi mu kara więzienia
W gangu mieli być Lucek, Jerzyk, Zosia, Borys, Rysio i Zuzia. To imiona maskotek, z Gangu Słodziaków. Mężczyzna ukradł niemal 1,2 tys. naklejek, aby zdobyć je wszystkie.
Do kradzieży doszło w jednym z dyskontów w Ząbkowicach Śląskich. Kasjerka dokładnie opisała wygląd mężczyzny, który zabrał rolę z 1196 naklejkami. Za to mógłby odebrać 20 maskotek o wartości 1,2 tys. zł.
Jednak 38-letni mężczyzna nie cieszył się długo z posiadania naklejek. Policjanci weszli do jego mieszkania i znaleźli cały łup. Pytany o motywy kradzieży stwierdził, że "po prostu chciał mieć pluszaki".
Mężczyzna jest dobrze znany miejscowym policjantom z innych przestępstw przeciwko mieniu. Za kradzież naklejek pozwalających na odebranie pluszaków odpowie przed sądem. Grozi mu za to kara nawet do 5 lat więzienia.
To nie pierwszy taki przypadek. W połowie września do podobnych kradzieży doszło w Gliwicach oraz Koluszkach. Wtedy skradziono 1,8 tys. i 1,5 tys. naklejek.
Zobacz także: Magdalena Ogórek zrobiła sporo zamieszania w SLD
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_