"Zabili tych, którzy płakali". Wstrząsające relacje byłych wagnerowców

"Dwa granaty w okno, dwa granaty w drzwi, a potem wchodzisz i dobijasz" - opowiadają byli najemnicy grupy Wagnera. Jak wspominają ich obowiązkiem było zabijanie ukraińskiej ludności cywilnej - kobiet, starców i dzieci.

Temporary
A man holds a flag bearing the logo of private mercenary group Wagner as another flag flutters in the wind at a makeshift memorial for Yevgeny Prigozhin in front of the Private Military Company (PMC) Wagner Centre in Saint Petersburg, on August 25, 2023. The plane crash that reportedly killed Yevgeny Prigozhin wiped out the entire top leadership of Russian paramilitary group Wagner but its influence is set to outlive them all both at home and abroad. (Photo by Olga MALTSEVA / AFP)
OLGA MALTSEVA"Zabili tych, którzy płakali". Wstrząsające relacje byłych wagnerowców/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | OLGA MALTSEVA
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Dwóch byłych wagnerowców rozmawia z projektem Gulagu.Net. Mężczyźni uciekli z frontu i ukrywali się przez 8 miesięcy. Po śmierci Prigożyna postanowili opowiedzieć o tym, co dzieje się w grupie Wagnera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pogrzeb Prigożyna i los wagnerowców. Rosjanie mają swoje teorie

Maksim Zelenov został zwerbowany do grupy Wagnera w listopadzie 2022 roku. Do więzienia w Irkucku, gdzie odbywał swoją karę przyjechał sam Prigożyn. Z dwóch więzień zostało zwerbowanych 500 więźniów.

Maksim wspomina mordercze szkolenia. Mieli za zadanie noszenie kamieni z pobliskich gór. Jeśli tylko ktoś odmawiał lub brakowało mu sił, był bity do nieprzytomności - Na moich oczach strzelano do ludzi prosto w tył głowy, z karabinu maszynowego - wspomina były wagnerowiec.

Maksim został mianowany dowódcą 11-osobowej grupy parasolowej. Kiedy dotarli do jednej z ukraińskich miejscowości dostali rozkaz zabicia wszystkich ludzi. - Za nami byli ludzie w kominiarkach, jeżeli się cofnąłeś, to oni zabili ciebie. Taką akcję Prigożyn nazywał: jeden granat w drzwi, drugi w okno, a jeśli ktoś przeżyje, dobić go - wspomina Maksim.

"Zabili tych, którzy płakali"

Drugi były skazaniec Aleksiej Czerniawski powiedział, że podczas szkolenia dowódcy PKW Wagnera szukali tych, którzy byli "gotowi zabijać kobiety i dzieci".

- Widziałem wrzucony do mieszkania granat, a tam były płaczące dzieci. Tam dzieci płakały. Weszliśmy, była kobieta z dzieckiem, musieliśmy ich dobić. Sam nie mogłam tego zrobić, więc się wycofałem. Inni ludzie z mojej grupy wykonali rozkaz. Zabili tych, którzy płakali. Płakali, bo byli ranni, prosili o pomoc, ale ich zabili. Kobieta miała 35 lat, dziewczynka miała 7 lat - wspomina Aleksiej.

Źródło: Gulagu.Net, espreso.tv

Wybrane dla Ciebie
Trump poderwał się z miejsca. Jego gość stracił przytomność
Trump poderwał się z miejsca. Jego gość stracił przytomność
Media: Rosjanie bliscy zajęcia Pokrowska
Media: Rosjanie bliscy zajęcia Pokrowska
"Propaganda". Ekspert wprost o rosyjskiej "superbroni"
"Propaganda". Ekspert wprost o rosyjskiej "superbroni"
Pogoda popsuje marsze 11 listopada? Przydadzą się nie tylko flagi
Pogoda popsuje marsze 11 listopada? Przydadzą się nie tylko flagi
Podejrzana przesyłka w bazie wojskowej w USA. Żołnierze w szpitalu
Podejrzana przesyłka w bazie wojskowej w USA. Żołnierze w szpitalu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Podzielone opinie Polaków na temat prawa łaski prezydenta
Podzielone opinie Polaków na temat prawa łaski prezydenta
Poseł PiS o aferze ws. CPK: Telus powinien przeprosić
Poseł PiS o aferze ws. CPK: Telus powinien przeprosić
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem