Zabiła męża-gwałciciela, skazano ją na śmierć. Sąd zmienił wyrok
Nura Husajn nie zostanie powieszona. 19-letnia Sudanka, która broniąc się przed gwałtem zabiła swojego męża, została skazana na pięć lat więzienia i karę finansową. O ocalenie jej przed śmiercią postulowały środowiska kobiece i organizacje broniące praw człowieka.
27.06.2018 | aktual.: 27.06.2018 12:21
Sąd apelacyjny w stolicy kraju Chartumie zmienił tym samym wyrok, który w maju zapadł przed sądem w Omdurmanie. Ponadto rodzina Sudanki ma zapłacić 337 tys. funtów sudańskich (ok. 18,7 tys. dolarów amerykańskich) zadośćuczynienia.
Nura Husajn była gwałcona przez swojego męża, którego poślubiła w wieku 16 lat. W końcu schronienia udzieliła jej ciotka mieszkająca w odległości 250 km od rodzinnej miejscowości dziewczyny. Nura spędziła tam 3 lata. Dziewczyna dała się jednak namówić własnej rodzinie na powrót do domu. Krewni wydali ją mężowi, z którym nie chciała współżyć.
Zobacz także
Pewnej nocy mężczyźnie w gwałcie pomagali kuzyni i brat. Następnego dnia sam ją zaatakował. Dziewczyna broniła się. Chwyciła za nóż i zadała śmiertelny cios. Nura Husajn poprosiła o pomoc najbliższych, którzy jednak wyparli się jej i oddali w ręce policji. Było to zgodne z prawem szarijatu i miejscową tradycją. Zgodnie z nimi, mąż ma pełną władzę nad żoną, którą może być nawet 10-latka.
Historia Nury mobilizowała do działania wiele kobiet w świecie islamu, które organizują protesty pod hasłem "Sprawiedliwość dla Noury". O unieważnienie wyroku walczyli obrońcy praw człowieka, w tym Amnesty International.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl