Zabił 270 osób i właśnie wyszedł na wolność
Skazany w związku z zamachem nad Lockerbie, Libijczyk Abdelbaset Ali al-Megrahi, wyszedł na wolność - podała agencja AFP, powołując się na źródła oficjalne w Trypolisie. Kadafi ma wysłać po mężczyznę prywatny samolot - informuje "The Times". Czy zostanie ułaskawiony?
20.08.2009 | aktual.: 20.08.2009 16:44
Al-Megrahiego zwolniły szkockie władze, tłumacząc to słabym stanem zdrowia libijskiego więźnia. W ostatnim czasie okazało się, że Libijczyk cierpi na nieuleczalny nowotwór.
- Ja podjąłem decyzję, by zwolnić pana Abdelbaseta Alego al-Megrahiego, skazanego w 2001 roku za atak nad Lockerbie, który znajduje się w ostatniej fazie raka prostaty, z powodów medycznych. Zezwoliłem na jego powrót do Libii by mógł tam umrzeć - powiedział szkocki minister sprawiedliwości Kenny MacAskill podczas konferencji prasowej w Edynburgu.
Zamachu nad Lockerbie dokonało dwóch agentów libijskiego wywiadu. Atak na amerykański samolot miał być zemstą przywódcy Libii Muammara Kadafiego za amerykańskie naloty na Trypolis i Bengazi. W bombardowaniach przeprowadzonych przez amerykańskie lotnictwo dyktator o mało nie stracił życia.
Początkowo Libia odmawiała wydania sprawców zamachu. To spowodowało izolację kraju na arenie międzynarodowej. Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na Trypolis dotkliwe sankcje. Wydanie dwóch agentów umożliwiło Kadafiemu powrót na światowe salony.
Al-Megrahi został skazany na 27 lat więzienia przez szkocki sąd w 1999 roku. Choć jego proces, który odbywał się w holenderskiej bazie wojskowej, budził wątpliwości, od 1999 al-Megrahi przebywał w więzieniu. Po wycofaniu apelacji od szkockiego wyroku zyskał możliwość odbycia kary w libijskim więzieniu. W ekspresowym tempie został przetransportowany do ojczyzny.