Zabiją go za 3 tygodnie. Nie użyją komory gazowej. Zginie w inny sposób

Termin egzekucji mężczyzny przesiadującego w celi śmierci w Arizonie zbliża się wielkimi krokami. Skazany odmówił samodzielnego wyboru metody wykonania kary. Mógł decydować między śmiertelnym zastrzykiem a komorą gazową, która w niektórych stanach jest legalną formą pozbawienia życia skazanych.

Komora gazowa w USA
Komora gazowa w USA
Źródło zdjęć: © East News | Dennis MacDonald
Monika Mikołajewicz

27.10.2022 13:09

W ciągu trzech tygodni ma mieć miejsce wykonanie egzekucji mężczyzny, który w 1980 r. został skazany za podwójne morderstwo, w wyniku którego zginął William "Pat" Redmond oraz teściowa Redmonda, Helen Phelps. Obecnie skazany przebywa w tak zwanej celi śmierci, mieszczącej się w Arizonie. Prawo obowiązujące w tym stanie daje więźniom możliwość wyboru pomiędzy dwoma dostępnymi metodami egzekucji, z których jeden wydaje się mocno kontrowersyjny. Murray Hooper odmówił podjęcia tej ostatniej decyzji.

Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ

Zastrzyk albo komora gazowa

Według prawa obowiązującego w Arizonie więźniowie, którzy zostali skazani na karę śmierci, mogą wybrać jedną z dwóch metod jej wykonania - śmiertelny zastrzyk lub komorę gazową. Murray Hooper umrze od zastrzyku. Ale nie dlatego, że taka była jego wola. W przypadku odmowy podjęcia decyzji przez skazanego zgodnie z prawem domyślną metodą egzekucji staje się śmiertelny zastrzyk. Przewidywany termin wykonania tej najsurowszej kary ustalono na 16 listopada. Obrońcy Hoopera odmówili komentarza w tej sprawie.

Jak podaje serwis NTD, według danych biura prokuratora generalnego stanu aż 111 osób przebywa obecnie w arizońskiej celi śmierci. 22 z nich nie posiada już możliwości złożenia apelacji od ogłoszonego wyroku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (98)