Zaatakował nożem żonę? Usłyszał zarzut zabójstwa
We wtorek na terenie gminy Tuchola doszło do tragedii. Ireneusz R. miał podczas awantury domowej zaatakować nożem swoją żonę. Świadkiem kłótni między rodzicami był prawdopodobnie ich 8-letni syn. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. W poszukiwaniach policja wykorzystała psy tropiące.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w miejscowości Wielka Komorza w woj. kujawsko-pomorskim we wtorek, 5 kwietnia ok. godziny 22:00. W jednym z budynków wybuchła domowa awantura. Przyczyny kłótni nie są jeszcze znane. Wszystko miało dziać się na oczach 8-letniego chłopca.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że ofiara miała otrzymać co najmniej siedem ciosów nożem kuchennym w klatkę piersiową, brzuch i ręce. Napastnik zostawił nóż wbity w klatkę piersiową kobiety.
Na miejsce wezwano policję i pogotowie. Kobiety nie udało się uratować.
Jarosław Kaczyński jest zakładnikiem Zbigniewa Ziobro? "Stawia go pod ścianą"
Policja w poszukiwaniach wykorzystała psy tropiące
Działania poszukiwawcze tucholskiej policji doprowadziły do zatrzymania 44-latka podejrzanego o zabójstwo. Dzięki wyszkolonym psom tropiącym został odnaleziony i zatrzymany w środę, 6 kwietnia na terenach działkowych w Borach Tucholskich.
Podejrzany przyznał się do winy. Złożył także wyjaśnienia, ale śledczy nie chcą na razie informować o tym, co powiedział.
Prokurator Rejony w Tucholi przedstawił mu zarzut zabójstwa. 44-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. W piątek, decyzją sądu, sprawca trafił na trzy miesiące do aresztu. Sprawą zabójstwa zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Tucholi.
Źródło: RMF 24, TVN