PolskaZa kratki za nieumyślne spowodowanie śmierci

Za kratki za nieumyślne spowodowanie śmierci

Na kary po 4,5 roku więzienia skazał białostocki sąd pięciu mężczyzn, którzy po bójce
w barze powiesili swą ofiarę na płocie, sądząc, że nie żyje i
chcąc upozorować samobójstwo. Ich czyn sąd zakwalifikował jako
nieumyślne spowodowanie śmierci.

Do zdarzenia doszło przed rokiem w Bielsku Podlaskim. Wyrok nie jest prawomocny.

Prokuratura oskarżyła mężczyzn o zabójstwo, ale sąd zmienił kwalifikację prawną czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci oraz utrudnianie śledztwa. Jeden z oskarżonych został też skazany za pobicie mężczyzny powieszonego potem na płocie. Zaatakował go za to, że ten, nietrzeźwy, zwymiotował i ubrudził mu ubranie.

Wśród skazanych jest barman z lokalu, w którym doszło do zdarzenia. Skazani mają zapłacić solidarnie 5 tys. zł córce zmarłego.

Według prokuratury w barze późniejsza ofiara zajścia zakrztusiła się wódką popijaną piwem. Mężczyzna został odepchnięty przez jednego z bywalców lokalu i pobrudził ubranie innemu. Ten go pobił, a ponieważ pokrzywdzony nie ruszał się, z inną osobą wyniósł go na zewnątrz i przewiesił przez pobliski płot.

Gdy po kilkunastu minutach pobity nie dawał oznak życia, czterech będących w lokalu mężczyzn i barman postanowili upozorować jego samobójstwo, wieszając go na pasku od spodni. Przed rozejściem się uzgodnili wspólną wersję zdarzenia.

Początkowo prokuratura rzeczywiście przyjęła, że doszło do samobójstwa. Jednak uzupełniająca opinia biegłych sądowych pokazała, że mężczyzna został też pobity. Kolejnych dowodów dostarczył ślad zapachowy z paska. Cztery psy wskazały na zgodność zapachu ze śladem pobranym od jednego z oskarżonych.

Zmieniając kwalifikację prawną czynu, sąd uznał, że mężczyźni nie mieli zamiaru zabójstwa. Czterej, którzy pomagali piątemu upozorować zabójstwo, chcieli pomóc koledze, myśląc, że ofiara nie żyje.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)