Jest reakcja na wpis Muska o Jakim. Podali szczegóły
Patryk Jaki okłamał Elona Muska, że został oskarżony o "lajkozbrodnię" - napisał na swoim profilu na Facebooku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jaki przekonywał w wywiadzie, że może stanąć przed sądem za polubienie kontrowersyjnego posta na platformie X. Musk skomentował, że to "szaleństwo". Zdaniem ośrodka, europoseł PiS "rozminął się z prawdą", ponieważ "nie jest oskarżony o zalajkowanie rasistowskiego wpisu, lecz o jego rozpowsechnianie".
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zareagował na wypowiedź Elona Muska, który wstawił się za europosłem PiS Patrykiem Jakim.
Polityk przekonywał w ostatnim wywiadzie, że może stanąć przed sądem za polubienie kontrowersyjnego posta na platformie X. Właściciel tej platformy ocenił, że to "szaleństwo", które w Stanach Zjednoczonych nie byłoby prawnie dopuszczalne.
"To szaleństwo. Postępowanie za polubienie posta. Dzięki Bogu, że Ameryka ma pierwszą i drugą poprawkę" - napisał multimiliarder na swoim portalu X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o deregulację? Budka: Skończy się kampania, skończą się kąśliwe uwagi
OMZRiK zaznacza, że Musk skomentował "subsydiarny akt oskarżenia, który fundator Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Rafał Gaweł złożył przeciwko 12 politykom PiS. W tym Patrykowi Jakiemu".
Tyle, że - jak wskazuje organizacja - Patryk Jaki "rozminął się z prawdą". Jak czytamy dalej we wpisie, europoseł PiS:
- "nie jest oskarżony o zalajkowanie rasistowskiego wpisu, lecz o jego ROZPOWSZECHNIANIE.
- nie rozpowszechniał prawdziwych informacji, lecz fejki, czyli fałszywe nagrania, na których nie było migrantów lecz obywatele Europy. Pokazał Bułgarów jako uchodźców z Afryki.
- działał w ramach pisowskiej grupy, która zamówiła, wyprodukowała i zajmowała się rozpowszechnianiem rasistowskich treści w sieci internetowej".
Eksperci ośrodka zwracają też uwagę, że takie sytuacje mogą być odczytane, jako ingerowanie w sytuację polityczną danego kraju.
"Działanie Muska może wskazywać, że dzieje się właśnie to, na co liczył PiS - oligarcha postanowił wpłynąć na wybory w Polsce. A że przy tym posługuje się kłamstwem - cóż, prawica nie od dzisiaj pokazuje, że interes polityczny jest dla niej ważniejszy od prawdy" - czytamy w oświadczeniu
Jaki się żali, Musk jest w szoku
Przypomnijmy sytuację, którą opisywaliśmy w Wirtualnej Polsce. Patryk Jaki w Parlamencie Europejskim udzielił na korytarzu wywiadu, którego zapis na swoim koncie na portalu X zamieścił internauta Mario Nawfal. Jaki pożalił się, że grozi mu kara więzienia za polubienie posta na platformie X, który zawierał spot PiS krytykujący migrantów. Wideo przedstawiało sceny przemocy przypisywane migrantom. Ta sprawa toczy się już od wielu miesięcy.
Elon Musk był mocno poruszony słowami Jakiego. Właściciel platformy X udostępnił nawet tę wypowiedź. Miliarder podkreślił, że w Stanach Zjednoczonych takie działania byłyby chronione przez pierwszą i drugą poprawkę do Konstytucji, które gwarantują wolność słowa.
W chwili publikacji tego artykułu europoseł Prawa i Sprawiedliwości nie skomentował wpisu, zamieszczonego przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Źródło: WP