Z tego powodu cierpi co siódma osoba na świecie
Jedna na siedem osób na świecie cierpi z powodu głodu, a ceny podstawowych produktów np. kukurydzy, mogą w ciągu 20 lat wzrosnąć ponad dwukrotnie - wynika z najnowszego raportu przygotowanego wspólnie przez Polską Akcję Humanitarną oraz Oxfam International.
Raport na temat bezpieczeństwa żywnościowego "Plon. Stwórzmy lepszą przyszłość" zaprezentowano w piątek na konferencji prasowej w Warszawie, w przededniu Światowego Dnia Żywności obchodzonego 16 października.
Jak podkreśliła szefowa europejskiego biura Oxfam International Natalia Alonso, raport pokazuje skalę problemu oraz rozwiązania, które mogą doprowadzić do sprawiedliwości żywnościowej w świecie ograniczonych zasobów. Według niej, powody tak dużej skali głodu to m.in. "spekulacje na rynku produkcji i dystrybucji żywności, zmiany klimatyczne hamujące wzrost wydajności upraw, a także coraz mniejsze obszary do uprawy żywności".
W jej ocenie, niezbędne jest m.in stworzenie nowego globalnego systemu zarządzania w zakresie handlu i pomocy żywnościowej, aby zapobiegać kryzysom żywnościowym, przystosowanie się do zmian klimatycznych, inwestowanie w małych producentów żywności i rozwijanie nowych technik uprawy w krajach rozwijających się. - Potrzebne jest także powstrzymanie spekulacji towarami m.in. przez system informacji o transakcjach oraz o rezerwach żywności, a także wprowadzenie limitów cenowych - dodała Alonso.
Jak podkreśliła, Polska może wykorzystać okres swojej prezydencji w Unii Europejskiej i wpłynąć na podjęcie przez Unię szeregu działań mających na celu ograniczenie głodu na świecie m.in. może wywierać nacisk na państwa członkowskie, aby przekazały więcej środków pomocowych na złagodzenie bieżącego kryzysu żywnościowego w Rogu Afryki.
Dodała, że priorytetem jest też przyjęcie europejskiego podatku od transakcji finansowych i przeznaczenie części dochodów z niego na zwalczanie ubóstwa w krajach rozwijających się oraz przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych.
Prezes Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska przekonywała, że dzięki polskiej prezydencji w UE "nasz kraj może na forum Unii spowodować m.in., aby więcej środków było przeznaczanych na walkę z ubóstwem i głodem oraz aby środki były wykorzystywane bardziej transparentnie i efektywnie". - Każdego dnia z głodu umiera na świecie 26 tys. osób i zgadzając się na to, ponosimy moralną odpowiedzialność - podkreśliła.
- Był okres, gdy walka z głodem przybierała pozytywne rezultaty. Do 2007 r. liczba głodujących na świecie zmniejszała się, ale po kryzysie w 2007-2008 r. ta liczba głodujących rośnie, ponieważ nie podjęto żadnych globalnych działań. Są próby rozwiązań miejscowych, m.in. żywienie ludzi w obozach dla uchodźców, ale niezbędne są długofalowe działania - zaznaczyła Ochojska.
Dodała, że raport pokazuje m.in. w jaki sposób wpłynąć na wzrost produkcji żywności, zarządzać jej dystrybucją i przeciwdziałać spekulacjom. - Wsparcie indywidualnych rolników w krajach rozwijających się, pomoc w przystosowaniu technik uprawy do zmian klimatycznych, to zawarte w raporcie rozwiązania, które mogłyby znacząco wpłynąć na wzrost produkcji żywności - zaznaczyła.
Ponadto w raporcie wskazuje się na wstrzymanie spekulacji na rynku żywności, lepsze zarządzenie jej dystrybucją oraz redukcję dofinansowania biopaliw, których produkcja zabiera część upraw. - Jednym z proponowanych działań jest też przeciwdziałanie wykupywaniu ziemi w krajach najbiedniejszych przez duże firmy, które produkują tam żywność, ale przeznaczoną na rynki europejskie - dodała Ochojska. Według niej, każda z propozycji rozwiązania problemu głodu jeżeli zostanie potraktowana poważnie na forum Unii Europejskiej może przynieść konkretne efekty.
Oxfam to międzynarodowa konfederacja czternastu organizacji pracujących razem w 99 krajach, w celu znalezienia trwałych rozwiązań problemów ubóstwa i niesprawiedliwości.
Polska Akcja Humanitarna działa od grudnia 1992 r., początkowo jako fundacja EquiLibre, a od grudnia 1994 r. pod obecną nazwą. W 1992 r. Janina Ochojska zaczęła organizować konwoje z darami dla mieszkańców Sarajewa. Dziś PAH skupia się przede wszystkim na niesieniu pomocy długofalowej w różnych częściach świata.