Z nożem i prętem napadł na córkę - "to miłość ojca"
Pięć tygodni w więzieniu spędzi 52-letni Polak, którego zatrzymano za napaść na własną córkę mieszkającą w Coventry. Mężczyzna próbował zmusić ją do powrotu do Polski.
52-letni kierowca ciężarówki stanął przed sądem w Coventry. Przedstawiono mu zarzut napaści na własną córkę. Do nietypowego zdarzenia doszło na początku sierpnia. Zbigniew O. przyjechał swoją ciężarówką do Coventry z zamiarem nakłonienia córki do powrotu do Polski. Specjalnie w tym celu zjechał ze swojej służbowej trasy do Birmingham - czytamy w portalu coventrytelegraph.net.
Miał ze sobą prawie 20-centymetrowy nóż i metalowy pręt. Zaraz po wejściu do domu zaczął domagać się od córki, aby spakowała swoje rzeczy i natychmiast wracała razem z nim do Polski. Kiedy kobieta odmówiła, ojciec uderzył ją w twarz.
Przed sądem Polak tłumaczył, że zawsze nosi w kieszeni spodni metalowy pręt, który potrzebny jest mu w pracy. Z kolei nóż opisywał jako sportowy niegroźny scyzoryk. Mężczyzna został zatrzymany - postawiono mu zarzut posiadania niebezpiecznych narzędzi oraz napaści i pobicia córki. Obrońca 52-latka stwierdził, że żałuje on popełnionych czynów i wykazuje dużą skruchę i żal.
- To wszystko wydarzyło się wskutek ogromnej miłości ojca do córki. Mój klient tak mocno przejmował się jej losem, że posunął się do tak desperackiego kroku. Mężczyzna miał ze sobą nóż, ale w ogóle nie zamierzał go używać. Po tym zdarzeniu kobieta wróciła już do Polski. Zbigniew O. po odbyciu kary zamierza również wrócić nad Wisłę, jako jedyny żywiciel rodziny - mówi jego adwokat Kevin Saunders.
Małgorzata Słupska