Choć jednocześnie dodaje, że inflacja najprawdopodobniej będzie rosła.
W sierpniu, ku zaskoczeniu analityków wyniosła 1,5 proc., we września - według szacunków ministerstwa finansów - osiągnęła poziom 2 proc., więc cały czas utrzymuje się poniżej środka celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc.
Ale z powodu sytuacji na rynku pracy, gdzie szybko rosną pensje i spada bezrobocie, wzrost cen będzie coraz szybszy - twierdzi prof. Sławiński.
Zdaniem analityków ze względu na przyspieszającą inflację w tym roku czeka nas prawdopodobnie jedna podwyżka stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego. W tej chwili podstawowa stopa NBP wynosi 4,75 proc.
Źródło artykułu: WP Wiadomości
