Z budki dróżnika - do więzienia
Karę półtora roku więzienia wymierzył włocławski sąd dróżnikowi, który rok temu
doprowadził do tragicznego wypadku na przejeździe w Rutkowicach
koło Włocławka. Zginęły wówczas dwie osoby.
30.06.2003 16:15
Dróżnik nie opuścił na czas szlabanu, ponieważ - jak twierdził - nie otrzymał informacji o nadjeżdżającym pociągu z najbliższej stacji. Rozpędzona lokomotywa zmiażdżyła na przejeździe ciężarówkę, w której wraku zginął kierowca i podróżująca z nim kobieta. W chwili katastrofy dróżnik był zajęty podlewaniem ogródka.
"Pociąg był ujęty w rozkładzie jazdy, zatem obowiązkiem dróżnika było zamknięcie przejazdu bez względu na spóźnienie pociągu, a następnie sprawdzenie dlaczego nie powiadomiono o zbliżaniu się składu" - uzasadnił wyrok sędzia Przemysław Kępiński.
Wyrok jest nieprawomocny.