Wzruszające oświadczenie córki Johna McCaina. "Wojownik zaczyna swoje prawdziwe, wieczne życie"
Meghan McCaine, córka Johna McCaina, we wzruszających słowach pożegnała się ze swoim ojcem. "Byłam z ojcem do końca, tak jak on był ze mną od początku" - napisała w oświadczeniu, które zamieściła na swoim profilu na Twitterze.
"Mój ojciec, senator Stanów Zjednoczonych John Sidney McCain III, odszedł dzisiaj z tego życia" - napisała Meghan McCain. "Byłam z ojcem do końca, tak jak on był ze mną od początku" - dodała.
Amerykański senator John McCain zmarł w nocy (polskiego czasu) w swoim domu w Arizonie. Rok temu zdiagnozowano u niego raka mózgu. Byli przy nim do końca jego najbliżsi, między innymi córka Meghan i żona Cindy.
Meghan McCain: "to kim jestem, zawdzięczam ojcu"
"W ciągu trzydziestu trzech lat, którymi wspólnie się dzieliliśmy, wychował mnie, nauczał mnie, poprawiał mnie, pocieszał, zachęcał i wspierał we wszystkim, kochał mnie, a ja kochałem jego" - wyznała córka senatora. "Nauczył mnie, jak żyć, jego miłość i troska, zawsze obecna, zawsze niezawodna, przeprowadziła mnie od bycia dziewczynką, do bycia kobietą - i pokazał mi, jak to jest być mężczyzną" - dodała.
Meghan wyznała, że to kim jest, zawdzięcza ojcu. "Teraz, gdy go nie ma, zadaniem mojego życia będzie podążanie za jego przykładem, stanięcie na wysokości jego oczekiwań i jego miłości" - zapewniła.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Był wielkim płomieniem, który świecił jasno, a my żyliśmy w jego świetle i cieple tak długo. Wiemy, że jego płomień żyje dalej w każdym z nas. Dni i lata, które nadejdą, nie będą tym samym bez mojego ojca - ale to będą dobre dni, wypełnione miłością, dzięki przykładowi, jakim był dla nas".
Meghan McCain zapewniła wszystkich o szczerej wdzięczności za modlitwy za duszę senatora i jego rodzinę.
"John McCain, bohater republiki i swojej małej córeczki"
"Mój ojciec nie żyje i tęsknię za nim tak, jak tylko może kochająca córka. Ale w poczuciu straty i smutku pocieszam się tym: John McCain, bohater republiki i swojej małej córeczki, budzi się dziś do czegoś wspanialszego niż wszystko, co jest na ziemi. Dziś wojownik rozpoczyna swoje prawdziwe, wieczne życie, witany przez tych, którzy odeszli przed nim, stając twarzą w twarz z Twórcą Wszystkich Rzeczy". Swoje oświadczenie zakończyła cytatem z "Ostatniej bitwy" Clive'a Staples'a Lewisa: "Sen się skończył: jest poranek" .
Wzruszajace są także słowa, które napisała po śmierci senatora jego żona, Cindy McCain. "Moje serce jest złamane. Ale jestem szczęśliwa, że było mi dane kochać tego niesamowitego mężczyznę przez 38 lat. Odszedł w sposób, w jaki żył, na własnych warunkach, otoczony przez ludzi, których kochał, w miejscu, które kochał najlepiej" - napisała.