Wzrasta napięcie między Marokiem a Hiszpanią
W związku z wzrastającym napięciem między Hiszpanią a Marokiem, Madryt wysłał okręty wojenne do swoich kolonii w północnej Afryce: Ceuty i Melilli. Obie kolonie graniczą z Marokiem.
13.07.2002 20:17
Do Ceuty przybył okręt Navarra z 207 marynarzami na pokładzie. To właśnie w pobliżu tego terytorium leży wyspa Leila, zwana przez Hiszpanów Persil, na terytorium której w czwartek Maroko rozlokowało kilkunastu swoich żołnierzy.
Okolice zajętej wyspy patrolują marokańskie helikoptery. W piątek Hiszpanie postanowili wzmocnić swoje siły wojskowe na innych okolicznych wyspach. Marokańskie łodzie patrolowe pojawiły się w pobliżu wysp Charafinas, 27 kilometrów od Melilli. W kierunki tej enklawy zmierzają hiszpańskie okręty Infanta, Elena i Cazadora.
Zdaniem Hiszpanii zajęcie przez Marokańczyków śródziemnomorskiej wyspy jest pogwałceniem dwustronnej umowy między Madrytem i Rabatem, która przewiduje demilitaryzację wyspy. Stanowisko Hiszpanii popiera Komisja Europejska, która oceniła krok Maroka jako "pogwałcenie integralności terytorialnej" Hiszpanii. Unia odmówiła jednak bezpośredniego zaangażowania się w spór.
Maroko oświadczyło, że zainstalowało "punkt obserwacyjny" na wysepce, aby walczyć z terroryzmem oraz nielegalną emigracją do Europy. Podkreśliło przy tym, że znajduje się ona na marokańskich wodach terytorialnych.
Spór o wyspę sięga końca epoki kolonialnej, czyli lat 50. Na mocy porozumienia w 1956 roku Hiszpania zatrzymała dwie nadmorskie enklawy, Ceutę i Melillę, nad którymi zwierzchnictwo sprawowała od kilkuset lat. Maroko jednak kwestionuje prawa Hiszpanii do kilku pobliskich skalistych wysp. (reb)