Wznowione posiedzenie komisji ws. Banasia. Jest decyzja ws. uchylenia immunitetu
Sejmowa komisja w środę rozpatrywała wniosek ws. uchylenia immunitetu szefa NIK. W trakcie posiedzenia przewodniczący zarządził wyłączenie dyskusji z jawności, co spotkało się z ogromnym sprzeciwem opozycji. Podczas niejawnej części obrad, stosunkiem głosów 9:7 komisja przyjęła wniosek.
W środę wznowiono posiedzenie Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, podczas której parlamentarzyści kontynuowali rozpatrywanie wniosku Prokuratora Regionalnego w Białymstoku z dnia 5 lipca 2021 r. o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Zarzuty wobec szefa Najwyższej Izby Kontroli dotyczą nieścisłości w złożonych oświadczeniach majątkowych. Śledczy chcą mu postawić łącznie kilkanaście zarzutów.
Na początku pod głosowanie poddano wniosek formalny Michała Szczerby z Platformy Obywatelskiej o zamknięcie obrad w celu umożliwienia wszystkim członkom komisji zapoznania się z aktami sprawy. W głosowaniu udział wzięło 17 posłów, za było 8, przeciw zaś 9. Wniosek nie przeszedł.
Obrady komisji ws. Banasia wyłączone z jawności. "Bezprawne działania"
Przewodniczący komisji Kazimierz Smoliński w PiS zarządził głosowanie o wyłączenie posiedzenia komisji z jawności. Spotkało się to z ogromny sprzeciwem opozycji oraz pełnomocników Mariana Banasia.
Zobacz też: Kaczyński na dywaniku u Banasia? Polityk klubu PiS skonfundowany
Profesor Marek Chmaj reprezentujący szefa NIK przed komisją powtarzał, że nie dopuszczono go - jako stronę postępowania - do głosu. Smoliński wielokrotnie również wyłączał mikrofon posłom opozycji w trakcie składania wniosków formalnych.
Za wnioskiem zagłosowało 9 posłów, 8 było przeciw. - Wszystkie osoby, które nie są członkami komisji, są proszone o opuszczenie sali - apelował Smoliński. W odpowiedzi na sprzeciw parlamentarzystów zarządził przeniesienie dalszych, niejawnych już obrad od innego pomieszczenia. - Dyskusja jest zamknięta - powtarzał.
- Pan prowadzi działania bezprawne i to jest naruszenie bardzo poważne - wskazywał Michał Szczerba. Poseł PO wskazywał też, że wniosek o uchylenie immunitetu Banasia miała podpisać "osoba nieupoważniona". "Nie ma zarządzania Prokuratora Generalnego. Ziobro potwierdza upoważnienie do przekazania wniosku. Wniosek z wadami formalnymi, powinien zostać zwrócony przez marszałek" - punktował później na Twitterze.
- Panie przewodniczący, prosiłem o głos. Powiedział, że mnie pan dopuści do głosu. Chcę zabrać głos w kwestiach merytorycznych. Reprezentują osobę, która jest stroną postępowania! - apelował mecenas Chmaj. Podkreślił, że w Polsce obowiązuje konstytucyjne prawo do obrony. - Panie przewodniczący, czego pan nie rozumie? - dopytywał.
"Tu są łamane standardy państwa demokratycznego"
- Przecież pan nie może zamknąć dyskusji. Wczoraj pan zamykał drzwi posłom, dzisiaj odbiera pan głos w dyskusji. Panie przewodniczący, niech pan otrzeźwieje! - wykrzykiwali posłowie opozycji. - Proszę nam pokazać dokument, na podstawie którego wyklucza pan posłów z posiedzenia - wzywali.
- Każdy poseł ma prawo uczestniczyć w obradach komisji - dodawał Szczerba. - Tu są łamane standardy państwa demokratycznego i są tworzone nowe kazusy. I nie ma na to naszej absolutnej zgody, mamy prawo do zapoznania się z aktami sprawy - podkreślał polityk.
Chwilę później, do sali, gdzie przeniesiono niejawne obrady, weszli posłowie Michał Gramatyka i Jakub Kulesza (Konfederacja) argumentując, że blokowanie im dostępu do obrad jest bezprawne i jako parlamentarzyści mogą uczestniczyć w posiedzeniu każdej komisji, z wyjątkiem komisji ds. służb specjalnych. Interweniowała Straż Marszałkowska, która wezwała wsparcie pod salę, gdzie odbywały się obrady.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wniosek o uchylenie immunitetu szefa NIK. Jest decyzja komisji
Podczas niejawnej części obrad pod głosowanie poddano wniosek o uchylenie immunitetu szefa NIK. "Za" głosowało 9 posłów, przeciw zaś było 7. Tym samym komisja wniosek przyjęła. Teraz ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Sejm.
- Komisja zdecydowała o przyjęciu wniosku stosunkiem głosów 9 do 7 - powiedział dziennikarzom Smoliński. Jak dodał, teraz sprawa trafi do marszałek Sejmu Elżbiety Witek i "Prezydium Sejmu zdecyduje dalej, co z tym wnioskiem będzie".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Procedowania immunitetu Mariana Banasia to standardy partii reżimowej. Złamane zostały wszelkie standardy państwa demokratycznego. Popełniają błędy formalne. Działają bez trybu i w panice. Tylko by zablokować kontrole NIK pokazujące nieprawdopodobną skalę niegospodarności!" - napisał Szczerba po zakończeniu głosowania w mediach społecznościowych.
Marian Banaś sam nie stawił się na środowym posiedzeniu. Po godzinie 8.30 opublikował zawiadomienie z Sejmu o zwołaniu komisji. Dodał, że pisma w tej sprawie wpłynęły do jego sekretariatu o godzinie 22.30 i 22.37 we wtorek.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przypomnijmy, że wtorkowe posiedzenie komisji ws. wniosku o uchylenie immunitetu Mariana Banasia zakończyło się bez decyzji w tej sprawie. Szef NIK opuścił obrady wcześniej. Do głosu nie dopuszczono ani jego, ani jego obrońców. - Celem, jaki postawiła sobie partia rządząca, jest usunięcie mnie z Najwyższej Izby Kontroli - oznajmił we wtorek Banaś.
Przeczytaj także: