Wznowiono okupację kopalni Budryk
Kilkudziesięciu związkowców z "Budryka" wznowiło strajk okupacyjny pod ziemią. Górnicy przedostali się na poziom 900 metrów. To reakcja na wycofanie się zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej z większości składanych wcześniej protestującym propozycji płacowych - podkreślił przewodniczący związku zawodowego "Kadra" Grzegorz Bednarski.
Jak poinformowała rzeczniczka spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer, ma to związek z pogarszającą się sytuacją finansową spółki. Według wyliczeń zarządu od piątku z powodu strajku Kopalnia Budryk zaczęła przynosić straty.
W trakcie poprzednich rozmów, mimo zbliżenia stanowisk związkowców i zarządu spółki, nie doszło do podpisania porozumienia gdyż jego projekt analizował jeszcze resort gospodarki. Zgodnie z ówczesnymi ustaleniami w 2008 roku płace w Kopalni Budryk miałyby wynieść tyle ile wynoszą w najgorzej opłacanej kopalni Jastrzębskiej Spółki - Krupiński. Zdaniem związkowców to o około 200 zł mniej niż się wcześniej domagali. Rzeczniczka Spółki, Katarzyna Jabłońska-Bajer podkreśliła jednocześnie, że rozmowy z protestującymi będą kontynuowane. Ich terminu jednak nie ustalono.