Wyzysk polskich kierowców
"Czy po sławnym już polskim hydrauliku,
teraz polski kierowca ciężarówki?" - zastanawia się paryski
dziennik "Le Figaro", nawiązując do niedawnej akcji policji
francuskiej, która na południu kraju zatrzymała ciężarówki,
prowadzone przez polskich kierowców, pracujących dla włoskiej
firmy.
20.06.2005 11:55
Gazeta pisze, że kierowcy polscy zatrudniani przez włoską firmę transportową Gae.tra, mającą swą siedzibę pod Turynem, pracowali i 20 godzin na dobę za wynagrodzenia miesięczne w wysokości zaledwie 150 euro. Bez odpoczynku w ciągu tygodnia, bez urlopu, za to z fałszywymi zaświadczeniami od pracodawcy, że urlop już wykorzystali. Rodzinę mogli widywać raz na trzy miesiące.
W dniach 7-8 czerwca policja francuska zatrzymała na różnych drogach południowej Francji 15 ciężarówek Gae.tra prowadzonych przez Polaków i Słowaków, którzy potwierdzili informacje o szokujących warunkach pracy.
"To współczesne niewolnictwo" - powiedział francuski prokurator Franck Rastoul. Jego zdaniem, kierowcy byli wykorzystywani w niegodziwych warunkach, które akceptowali czasem nawet pod przymusem. Pracodawca kontrolował ich na odległość za pomocą systemu GPS.
Francuskie związki zawodowe transportowców zażądały już harmonizacji ustawodawstwa na szczeblu unijnym, by unikać w przyszłości takich nadużyć.