ŚwiatWyzwania dla Baracka Obamy: gospodarka, klif fiskalny, Iran i Syria

Wyzwania dla Baracka Obamy: gospodarka, klif fiskalny, Iran i Syria

Pobudzenie gospodarki, bezrobocie, klif fiskalny, kwestia programu nuklearnego Iranu oraz konflikt w Syrii - oto wyzwania stojące przed prezydentem USA Barackiem Obamą podczas drugiej kadencji, którą zapewnił sobie po wtorkowych wyborach - twierdzą eksperci.

Wyzwania dla Baracka Obamy: gospodarka, klif fiskalny, Iran i Syria
Źródło zdjęć: © AFP | Robyn Beck

07.11.2012 13:23

- Największym wyzwaniem dla prezydenta jest klif fiskalny i szerzej, kondycja budżetowa Stanów Zjednoczonych - uważa cytowany przez agencję AFP James Lindsay z Rady ds. Stosunków Międzynarodowych (Council on Foreign Relations - CFR), think tanku w Waszyngtonie. Również Justin Vaisse, ekspert Brookings Institution, ocenia, że "sprawy budżetowe dominują nad wszystkimi innymi".

USA czeka kolejna recesja?

Problem klifu fiskalnego polega na tym, że dowodzony przez Demokratę Biały Dom może nie porozumieć się z Republikanami w Kongresie do końca listopada w sprawie sposobów redukcji deficytu budżetowego. Zmusi to - na podstawie umowy z zeszłego roku - do automatycznych cięć wydatków rządowych i podniesienia podatków. Przewiduje się, że może to wtrącić gospodarkę USA w ponowną recesję.

Według wielu analityków stan gospodarki to największe wyzwanie prezydentury Obamy. PKB USA w trzecim kwartale wzrosło w tempie 2 proc. w skali rocznej. Jednak wzrost jest wciąż zbyt mały, by zmniejszyć bezrobocie, które wyniosło w październiku 7,9 proc.

Dług publiczny na 6 listopada wynosił 16,2 bln dolarów, czyli 107 proc. PKB USA. Dług wzrósł w okresie pierwszej kadencji Obamy, przede wszystkim za sprawą znacznych wydatków na ratowanie banków po kryzysie w 2008 r. i przemysłu samochodowego, który stanął u progu bankructwa w wyniku recesji.

Poziom długu zbliża się więc do maksymalnego obecnie pułapu zadłużenia rządu USA, czyli 16,4 bln dolarów. Próg ten został podwyższony o 2,1 bln USD na początku sierpnia 2011 roku decyzją Kongresu, którą poprzedził długotrwały spór między Republikanami a Demokratami. Osiągnięte niemal w ostatniej chwili porozumienie odsunęło od USA groźbę kryzysu niewypłacalności. Jednak już wtedy komentatorzy wskazywali, że jest to rozwiązanie doraźne i prognozowali, że dopuszczalny pułap długu publicznego zostanie osiągnięty w listopadzie.

Co z Iranem?

W polityce zagranicznej wyzwaniem dla Obamy będzie z kolei Iran i Syria - dodają analitycy. Vaisse określa kwestię programu nuklearnego jako "najbardziej palącą". - Obama wprost obiecał premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, że Iran nie będzie miał bomby - przypomina ekspert. Zauważa, że USA i UE nałożyły już sankcje na Iran, by zmusić go do powstrzymania wzbogacania uranu. Jednak przede wszystkim chcą one "uniknąć ataku Izraela" na irańskie instalacje nuklearne.

Również były ambasador USA w Izraelu Martin Indyk uważa, że Iran to "wyzwanie 2013 roku". - Albo Irańczycy się zatrzymają (w programie nuklearnym), albo USA podejmą odpowiednie decyzje - mówi dyplomata.

Konflikt w Syrii

Kolejny problem dla Obamy to Syria, gdzie od marca 2011 roku trwa krwawy konflikt wewnętrzny między siłami prezydenta Baszara al-Asada, a żądającymi jego ustąpienia powstańcami z Wolnej Armii Syryjskiej.

Obama był krytykowany za bierność w sprawie syryjskiego kryzysu. Jego krytycy wskazywali, że dopiero w sierpniu 2011 roku, a więc prawie pół roku po wybuchu powstania, Obama oświadczył, że Asad powinien ustąpić.

Dziennik "Washington Post" przypomniał niedawno, że administracja Obamy zaostrzyła sankcje wobec Syrii i współpracuje z Arabią Saudyjską i Katarem, które wysyłają broń dla tamtejszych powstańców. Jest to jednak tylko broń lekka, która nie wystarcza w walce przeciw czołgom i samolotom reżimu. Broń ta trafia głównie do ekstremistów i dlatego syryjskie powstanie staje się ogniskiem zapalnym przyciągającym coraz więcej dżihadystów, którzy nie ukrywają wrogości wobec USA i całego Zachodu - pisał "Washington Post".

Vaisse w rozmowie z AFP potwierdził ocenę, że powstrzymanie się od interwencji w Syrii przyniosło w rezultacie "radykalizację walki przeciwko reżimowi, dało napęd dżihadystom i Al-Kaidzie, przyniosło wojnę domową, która ma wpływ na Jordanię, Irak i sytuację wewnętrzną w Libanie".

Ekspert ocenia zarazem, że Obama powinien poprzestać na przygotowaniu "różnych opcji, aby ograniczyć szkody" spowodowane przez syryjski konflikt.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)