Wyższy wyrok dla policjanta za spowodowanie wypadku
Z pięciu do siedmiu lat pozbawienia wolności
Sąd Okręgowy w Krakowie podwyższył karę dla policjanta za
spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem alkoholu. W wypadku tym
zginęła młoda dziewczyna, a druga została ciężko ranna -
poinformował rzecznik sądu Andrzej Almert.
05.10.2005 14:10
Do wypadku doszło w lipcu 2003 roku koło Miechowa (Małopolska). Rozpędzony samochód wjechał w grupę młodych ludzi stojących na podjeździe do domu.
Na miejscu zginęła 17-letnia dziewczyna, jej koleżanka została ciężko ranna i pozostanie kaleką, kolega został lekko ranny. Kierowca odjechał z miejsca wypadku, pozostawiając jednak oderwaną tablicę rejestracyjną.
Jak się okazało sprawcą był funkcjonariusz policji z Miechowa z 13-letnim stażem pracy. Kilka godzin po wypadku miał ponad promil alkoholu we krwi.
Kierowca przyznał się do winy. Sąd Rejonowy w Miechowie skazał go na karę pięciu lat więzienia. Od tego wyroku odwołał się prokurator, uznając, że wyrok jest zbyt łagodny. Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym podzielił to stanowisko i podwyższył wyrok policjantowi z pięciu do siedmiu lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował rzecznik, sąd wziął pod uwagę zarówno liczbę ofiar, jak i zachowanie policjanta: to, że był pod wpływem alkoholu i zbiegł z miejsca zdarzenia, chociaż z racji wykonywanego zawodu był zobowiązany do przestrzegania prawa. Wyrok jest prawomocny.