Wywiózł brata do lasu, pobił, a potem kazał kopać grób
Sprawa pobicia i pozbawienia wolności 36-letniego mężczyzny zakończyła się aresztem dla dwóch mieszkańców podżarskich miejscowości - poinformował Marcin Waliszewski z lubuskiej policji. Mężczyźni pobili 36-latka a następnie kazali kopać mu grób. Pokrzywdzony wykorzystał nieuwagę sprawców i uciekł.
18.10.2010 | aktual.: 18.10.2010 15:08
Według policji 24-letni Krzysztof T., wspólnie z kompanami, dwukrotnie pobił,a następnie wywiózł w bagażniku samochodu do lasu swojego brata, gdzie kazał mu wykopać gołymi rękami swój grób. Pokrzywdzony wykorzystał moment nieuwagi napastników i uciekł. Sprawę zgłosił policji.
Funkcjonariusze ustalili, że motywem przestępstwa miała być zemsta. Młodszy z braci zamierzał ukarać starszego za niedopilnowanie konkubiny, która podczas jego pobytu w więzieniu znalazła innego partnera.
W tej sprawie policja zatrzymała także 30-letniego znajomego Krzysztofa T. Obaj usłyszeli zarzuty dwukrotnego pobicia i pozbawienia wolności. Decyzją sądu trafili na trzy miesiące do aresztu. Grozi im do pięciu lat więzienia.
NaSygnale.pl: Szaleńczy rajd zakończył się dachowaniem!