Polska"Wytyczne Jaruzelskiego łagodziły skutki użycia broni w grudniu '70

"Wytyczne Jaruzelskiego łagodziły skutki użycia broni w grudniu '70

Przesłuchiwany przed warszawkim sądem okręgowym Stanisław Kania potwierdził, że Wojciech Jaruzelski wydając 15 grudnia 1970 r. tzw. bezpieczniki do zgody Władysława Gomułki na użycie broni na Wybrzeżu, uczestniczył w procesie decyzyjnym w tej sprawie. Jego decyzja miała jednak złagodzić skutki użycia broni.

03.10.2006 | aktual.: 03.10.2006 12:54

Kania w grudniu 1970 r. kierował wydziałem administracyjnym Komitetu Centralnego PZPR i otrzymywał wtedy raporty z MSW i od wojska na temat zajść w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Elblągu. Uczestniczył też w spotkaniu 15 grudnia u Gomułki, który "przyszedł na spotkanie z przygotowaną formułą decyzji, nie było nad nią dyskusji czy rozważań".

Według świadka Jaruzelski (wówczas członek KC PZPR i minister obrony) sformułował dla wojska tzw. bezpieczniki (mówiące m.in., że wojsko ma wspierać milicję a nie na odwrót, że nie wolno strzelać z broni maszynowej itp.). Chodziło o łagodzenie skutków użycia broni - podkreślił. Prokurator Bogdan Szegda dopytywał, czy generał Jaruzelski uczestniczył w procesie decyzyjnym. Jeśli obecność na spotkaniu można tak rozumieć, to uczestniczył, podobnie jak ja - odparł świadek.

W procesie o sprawstwo kierownicze masakry robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. oskarżony jest Jaruzelski, b. wicepremier Stanisław Kociołek, gen. Tadeusz Tuczapski (b. wiceminister obrony) oraz oficerowie wojska: Mirosław Wiekiera i Bolesław Fałdasz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)