Wysyp prywatnych lecznic w Warszawie
Co miesiąc stolicy przybywa nowa
niepubliczna przychodnia lub szpital. Ale prywatne firmy
ograniczają się do wąskich, najbardziej dochodowych specjalizacji.
I nie odpowiadają za powikłania - pisze "Życie Warszawy".
11.05.2009 | aktual.: 11.05.2009 03:50
Na Mazowszu działa już około 1700 niepublicznych ZOZ-ów, w tym 40 prywatnych szpitali. Od kilku dni np. przyjmuje szpital Mazovia na Ursynowie. W placówce o charakterze urologiczno-ginekologicznym, można przeprowadzić nawet 200 zabiegów miesięcznie. Za wszystko płacą pacjenci z własnej kieszeni.
Gorzej jest natomiast z interną czy pediatrią. Powód? Wymagają długotrwałego leczenia i stosowania wielu procedur medycznych. - Żaden prywatny inwestor nie wyłoży swoich pieniędzy na taki interes - mówi gazecie Katarzyna Płaczek, dyrektor Mazowieckiego Centrum Zdrowia Publicznego, która nadzoruje lecznice na Mazowszu.