Wysłuchanie Polski w Radzie UE. Frans Timmermans nie będzie zadawał pytań
26 czerwca Polska zostanie wysłuchana przez Radę Unii Europejskiej. Mimo sprzeciwów Polski w wysłuchaniu weźmie udział Frans Timmermans. Wiceszef Komisji Europejskiej nie będzie jednak mógł zadawać pytań.
W przyszłym tygodniu po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej ma nastąpić wysłuchanie kraju członkowskiego w ramach artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej. Ponieważ to wydarzenie bezprecedensowe, więc nie było wiadomo, jak ma wyglądać w praktyce takie wysłuchanie. Po długiej dyskusji w środę ambasadorowie UE ustalili jego tryb.
Rola Timmermansa - jak informuje rmf24.pl - została ograniczona na wniosek Polski. Przedstawicielowi Polski nie udało się jednak przekonać reszty zgromadzonych do odsunięcia terminu wysłuchania i zorganizowania oddzielnego posiedzenia Rady UE w tej sprawie. W najbliższy wtorek odbędzie się zatem prawdopodobnie tylko pierwsza część wysłuchania, bo program spotkania Rady do spraw ogólnych jest już dość mocno napięty. - Możliwe są kolejne części wysłuchania w zależności od przebiegu tego we wtorek - powiedział rmf24.pl dyplomata jednego z krajów UE.
Kolejna część wysłuchania nastąpi prawdopodobnie już w lipcu, czyli pod przewodnictwem Austrii w Radzie Unii Europejskiej.
Zobacz także: Kłopotek wspomina dawne sejmowe lata. "Kiedyś szło się na wódeczkę"
Zgodnie z podjętymi ustaleniami wysłuchanie rozpocznie się od wystąpienia Timmermansa, który przedstawi stan dialogu z Polską. Zgodnie z polskimi postulatami nie będzie jednak mógł zadawać pytań i nie podsumuje wysłuchania. Zrobi to przedstawiciel przewodniczącej w Unii Bułgarii.
Po wystąpieniu Timmermansa głos zabierze przedstawiciel Polski - wiceszef MSZ Konrad Szymański. Potem rozpocznie się seria pytań przedstawicieli państw członkowskich UE. Każdy minister będzie mógł zadać jedno pytanie.
Zgodnie z procedurą art. 7, po etapie wysłuchania i po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego państwa członkowskie mogą stwierdzić, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez Polskę wartości unijnych. Potrzeba do tego większości czterech piątych głosów. Wcześniej Rada UE może jeszcze skierować zalecenia do władz w Warszawie.
Źródło: rmf24.pl, tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl