Wysłali pół tysiąca listów do więźniów Łukaszenki
Około pół tysiąca listów zostało wysłanych do białoruskich polityków opozycyjnych przetrzymywanych w aresztach i więzieniach. Akcja solidarności odbywa się w ramach obchodzonego przez opozycję święta 93. rocznicy proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego w nowożytnej historii państwa białoruskiego.
25.03.2011 | aktual.: 25.03.2011 13:06
Andrej Dźnitreu - jeden z polityków opozycyjnych powiedział, że w kopertach są pocztówki z życzeniami i słowami otuchy. - Tam są zwyczajne słowa wsparcia, ale one są bardzo ważne dla ludzi, którzy znajdują się w miejscach odosobnienia - mówi Dźmitreu.
Listy i pocztówki zostały wysłane z Poczty Głównej w Mińsku. Organizatorzy akcji mogli kilka listów przekazać na miejscu rodzinom polityków przetrzymywanych w aresztach. Jeden z nich odebrała Wolha Niaklajeua - żona byłego kandydata na prezydenta Uładzimira Niaklajeua, który przebywa w areszcie domowym. - Dziś mąż otrzymał już życzenia z okazji święta proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej. Dostał też tort, na którym widnieje napis - powiedziała Wolha Niaklajeua.
Pod wieczór opozycyjni politycy zamierzają złożyć kwiaty pod pomnikiem wieszcza narodowego Janki Kupały.
Również pod wieczór członkowie organizacji młodzieżowej Młody Front spróbują zorganizować demonstrację. Na razie nie wiadomo, czy się to uda. Politycy związani z tym ugrupowaniem są wzywani przez milicję na rozmowy. Inni otrzymują porady, aby nie uczestniczyć w niedozwolonej akcji protestacyjnej.
Milicjanci od rana poszukują również młodzieżowego opozycyjnego lidera Franka Wiaczorkę. Główne place Mińska są pod wzmocnioną ochroną służb porządkowych. W ich pobliżu wprowadzono zakaz parkowania samochodów.