Wyścigi świń odpowiedzią na budowę meczetu
Kiedy muzułmańskie stowarzyszenie,
postanowiło wybudować meczet obok jego terenu, mężczyzna z
przedmieścia Houston w proteście postanowił urządzać w swojej
posiadłości wyścigi świń.
46-letni Craig Baker, twierdząc, że nikogo nie obraża, sprzedawał na terenie swojej posiadłości wieprzowe kiełbaski z grilla około setce ludzi, którzy przyszli tam mimo silnego deszczu. Wieprzowina i świnie uważane są przez muzułmanów za nieczyste.
Po prostu bronię swoich praw i własności - powiedział.
Spór z 500-osobowym Stowarzyszeniem Muzułmańskim z Katy zaczął się od tego, że Baker odmówił usunięcia swojego bydła z dopiero co zakupionego przez nie terenu. Stowarzyszenie chce tam postawić meczet, lokalny ośrodek, sportowe boisko i szkołę.
Baker obawia się, że muzułmanie będą chcieli, żeby opuścił ziemię, która należy do jego rodziny od ponad stu lat. Żeby przeciwdziałać, postanowił urządzać co tydzień, w porze piątkowych modłów, wyścigi świń.
Zdaniem mieszkanki Katy Susan Canavespe, wyścigi świń nie są czymś na złość, tylko czymś po prostu z teksańskiego ducha.