Wyścig do wody i życia
"Rzeczpospolita" opisuje, jak będą wyglądać badania prowadzone na Marsie przez sondę Mars Express i lądownik Beagle 2.
23.12.2003 | aktual.: 23.01.2004 16:46
Pierwsze manewry Mars Express i lądownika Beagle 2 odbyły się zgodnie z planem. Lądownik odłączył się od sondy i obecnie zmierza ku Czerwonej Planecie. Osiądzie w regionie Isidis Planitia w nocy 25 grudnia. W tym samym czasie Mars Express wejdzie na orbitę planety i wykona jej bardzo dokładne zdjęcia, jak również przeanalizuje marsjański grunt specjalnym radarem.
Beagle 2 będzie pędził z prędkością 20 tys. km/h. By się nie rozbić, najpierw wykorzysta spadochrony, a następnie - dla zminimalizowania wstrząsów, w ostatniej chwili przed uderzeniem - sonda napełni gazem worki (rodzaj poduszek powietrznych). Później lądownik otworzy się i rozłoży anteny, baterie słoneczne oraz aparaturę badawczą. Jako sygnał "wszystko w porządku" nada melodię jednej z piosenek popularnego w Wielkiej Brytanii zespołu Blur.
Pozostający na orbicie Mars Express będzie nie tylko wykonywał pomiary i zdjęcia planety, ale posłuży również jako przekaźnik dla Beagle 2. To właśnie sonda wyśle sygnały na Ziemię. Pierwsze zdjęcia z powierzchni lądownik prześle do centrum w niemieckim Darmstadt dopiero w styczniu.
"Ta misja jest naprawdę ważna dla ludzkości" - powiedział brytyjski astronom Patrick Moore. "Jeśli Beagle 2 znajdzie życie na Marsie, udowodni, że występuje ono powszechnie we wszechświecie". (jask)
Więcej: rel="nofollow">Rzeczpospolita - Wyścig do wody i życiaRzeczpospolita - Wyścig do wody i życia