Wyrok TK ws. RPO. Helsińska Fundacja Praw Człowieka wydaje oświadczenie
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przedłużenie kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich jest niekonstytucyjne. "Wkrótce stracimy istotnego obrońcę naszych praw i wolności. Na własnej skórze odczujemy, czym jest brak niezależności Rzecznika Praw Obywatelskich" - ostrzega Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
"Dziś rządząca większość parlamentarna, rękoma Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, zdecydowała, że Rzecznik nie może dalej pełnić swej funkcji. Forma, w jakiej się to stało, jest paradoksalnie miarą skuteczności RPO i docenieniem jego zasług na rzecz przestrzegania praw człowieka" - przekazuje w oświadczeniu Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
"Dla jego usunięcia trzeba było bowiem obsadzić sąd konstytucyjny politykami rządzącej większości parlamentarnej, naruszyć zasady wyznaczania składów, zlekceważyć reguły bezstronności składu sędziowskiego, a w końcu wyinterpretować z Konstytucji coś zupełnie z niej niewynikającego" - dodaje HFPC. "Konsekwencje tego orzeczenia dotkną każdego z nas. Wkrótce stracimy istotnego obrońcę naszych praw i wolności. Na własnej skórze odczujemy, czym jest brak niezależności Rzecznika Praw Obywatelskich" - czytamy.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł niezgodność z Konstytucją RP art. 3 ust. 6 ustawy o rzeczniku, czyli przepisu, który pozwalał Adamowi Bodnarowi na wykonywanie zadań do czasu powołania następcy. Jak podkreślił TK, wyrok wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.
Kadencja Adama Bodnara skończyła się we wrześniu 2020 roku, jednak od tego czasu parlament nie zdołał wybrać jego następcy. Procedura wymaga od legislatorów większościowego zatwierdzenia kandydatury przez obie izby parlamentu. Jednak zarówno Sejm, jak i Senat nie mogą dojść do porozumienia. Parlament trzykrotnie podchodził do wyboru następcy Bodnara - zawsze bez powodzenia.