ŚwiatWyrok śmierci na Facebooku - egzekucja 3 nastolatków

Wyrok śmierci na Facebooku - egzekucja 3 nastolatków

Trzech kolumbijskich nastolatków z Puerto Asis zginęło z rąk płatnego mordercy. Kilka dni wcześniej ich dane oraz 66 innych osób znalazły się na listach umieszczonych na profilu społecznościowym Facebook. Autorzy wpisu ostrzegali, że wszyscy wpisani na listy mają trzy dni na opuszczenie miasta. W przeciwnym razie "ich życie znajdzie się w niebezpieczeństwie".

Wyrok śmierci na Facebooku - egzekucja 3 nastolatków
Źródło zdjęć: © AFP | Raul Arboleda

25.08.2010 | aktual.: 25.08.2010 14:51

Ofiary miały od 15 do 17 lat. Zostały zastrzelone na poboczu drogi w miasteczku Putumayo, na obrzeżach Puero Asis. Jak poinformowała senator Gilma Jimenez, według wstępnych informacji profile zamordowanych nastolatków są podobne - nie uczęszczali do szkoły, nie pracowali, całe dnie spędzali na ulicy i "jeździli motocyklami".

Internetowa "lista śmierci"

Kolumbijski ombudsman Volmar Perez powiedział agencji prasowej, że morderstwa mają związek z "publikacją (na Facebooku) list z danymi 69 nastolatków i nakazem wyjazdu z Puerto Asis w ciągu trzech dni. Na pierwszej liście pojawiły się nazwiska dwóch zamordowanych chłopców. Jak zapewnił Perez władze uznały ją za niesmaczny żart nastolatków, zwłaszcza, że w komentarzach pod postem dopisywano kolejne nazwiska. Gdy pojawiła się kolejna lista, zwołano spotkanie rady bezpieczeństwa. Nie podjęto jednak zdecydowanych kroków. Dopiero śmierć trzech chłopców przekonała ich, że sytuacja jest poważna.

Do Puerto Asis przyjechali eksperci od przestępstw w sieci. Informatycy próbują dotrzeć do autorów wpisów. Wyznaczono nagrodę 7,5 tysiąca dolarów za informacje, które mogą doprowadzić do mordercy.

Władze nie wiedzą również, jak zapewnić bezpieczeństwo nastolatkom. Rodzice pozostałych 66 osób, które zostały wpisane na listy, są zrozpaczeni - nie mają środków, by uciec z miasta. Carlos Vargas zwrócił się do władz federalnych z prośbą o udzielenie wsparcia finansowego rodzinom znajdujących się w niebezpieczeństwie nastolatków, by mogli oni wyjechać z Puerto Asis.

Poszukiwanie sprawców

Columbia Reports rozpoczęło dziennikarskie śledztwo. Agencja wskazała potencjalnych sprawców. - Nie wiadomo na razie, czy egzekucji dokonała lewicowa partyzantka FARC czy kartel narkotykowy Los Rastrojos. Obie grupy są szczególnie aktywne w południowej Kolumbii - stwierdziła.

Z kolei hiszpański dziennik "El Mundo" przypomina, że w innych częściach Kolumbii funkcjonują uzbrojone bandy, będące na usługach karteli narkotykowych. Sieją postrach wśród mieszkańców, których oskarżają o współpracę z konkurencyjnymi kartelami. Niejednokrotnie dochodzi do egzekucji.

Senator Gilma Jimenez ubolewa, że niektórzy mieszkańcy miejscowości, w szczególności "młodzież z problemami", nie tylko nie potępiają morderców, ale wręcz im kibicują.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)