Wyrok na właściciela psa, który pogryzł kobietę
Wrocławski sąd skazał Artura R.,
którego pies dotkliwie pogryzł sąsiadkę. Ma jej zapłacić 6 tys. zł
zadośćuczynienia. Otrzymał też karę grzywny, którą zawieszono na
dwa lata. Mężczyzna nie może również przez dwa lata trzymać w
mieszkaniu psów z listy "ras niebezpiecznych".
Arturowi R. zarzucono niezachowanie ostrożności oraz uznano, że mogąc przewidzieć agresywne zachowanie psa, dopuścił do jego ucieczki, nie zamykając drzwi mieszkania.
Do zdarzenia doszło 6 października 2002 roku w bloku jednego z wrocławskich osiedli. Katarzyna C. wracała do domu. Na klatce schodowej zaatakował ją pies Artura R., rasy american staford shire terrier. Została dotkliwie pogryziona. Miała rozległe rany kąsane całego ciała i uszkodzony nerw łokciowy. Przeszła kilka operacji. Ma lekki niedowład ręki.