ŚwiatWyprosili ich z samolotu, bo mówili po arabsku

Wyprosili ich z samolotu, bo mówili po arabsku

Strach przed terrorystami zaczyna się
przeradzać w histerię. Brytyjski "Mail on Sunday" opisuje w
niedzielę przypadek wyproszenia z samolotu dwóch "podejrzanych"
mężczyzn, których nie życzyli sobie na pokładzie inni pasażerowie.

20.08.2006 | aktual.: 20.08.2006 17:47

Na lotnisku w hiszpańskiej Maladze pasażerowie samolotu brytyjskich linii Monarch uznali w środę, że zbyt wielkim ryzykiem byłoby podróżowanie z mężczyznami, którzy "wyglądali na Azjatów i najprawdopodobniej mówili po arabsku". Podejrzenia pasażerów umacniał ubiór obu mężczyzn - mimo upału w Maladze obaj mieli na sobie skórzane kurtki.

Zatroskani o swe bezpieczeństwo brytyjscy urlopowicze interweniowali u personelu pokładowego; część pasażerów wybiegła z samolotu na kilka minut przed startem. Inni w ogóle odmówili wejścia na pokład. Atmosfera robiła się coraz bardziej nerwowa.

Ostatecznie kapitan w towarzystwie uzbrojonych policjantów i szefa ochrony lotniska podszedł do "podejrzanych" i poprosił ich o paszporty. Pół godziny później policja wyprowadziła obu mężczyzn z pokładu. Samolot dokładnie przeszukano, ale nie znaleziono niczego podejrzanego. Maszyna wystartowała z trzygodzinnym opóźnieniem i bez "podejrzanych" - obywateli brytyjskich, którzy tak wystraszyli innych pasażerów.

Linie Monarch zapewniły obu mężczyznom hotel i powrót do Manchesteru innym samolotem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)