Wypadek z udziałem "elki" - winny pijany kierowca
Policja zatrzymała kierowcę forda transita, który na jednej z ruchliwych warszawskich ulic wjechał w tył stojącej na światłach toyoty szkoły jazdy. 35-letni Maciej M. miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji.
30.07.2010 | aktual.: 31.07.2010 17:14
Do zdarzenia doszło w czwartek przed południem na ulicy Grójeckiej. Kierowca forda transita stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył stojącej na światłach toyoty szkoły jazdy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kiedy policjanci stołecznej drogówki przyjechali pod wskazany adres, zbadali stan trzeźwość sprawcy zdarzenia. 35-letni Maciej M. miał 2,8 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji. Czyn ten zagrożony jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
NaSygnale.pl: Ta pani napadła na bank - znasz ją?