Wypadek w Tatrach, mężczyzna ma ciężki uraz głowy
Młody turysta uległ poważnemu
wypadkowi w rejonie Koziej Dolinki w Tatrach. Mężczyzna
podchodzący szlakiem na Zadni Granat prawdopodobnie pośliznął się
i spadł ok. 300 metrów po oblodzonym śniegu - poinformował ratownik dyżurny TOPR.
01.12.2006 | aktual.: 01.12.2006 14:24
O wypadku powiadomili centralę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego turyści, którzy zobaczyli leżącego na śniegu człowieka. Z Zakopanego wystartował śmigłowiec z dwoma ratownikami na pokładzie, którzy desantowali się z maszyny w pobliżu miejsca wypadku. Po zaopatrzeniu nieprzytomnego mężczyzny przetransportowali go do szpitala w Zakopanem. Turysta doznał m.in. poważnych urazów głowy.
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są bardzo złe. W czwartek w górach padała marznąca mżawka. Szlaki pokryte są warstwą lodu._ Konieczne są raki i czekan, a i one nie pomogą, jeśli ktoś nie ma doświadczenia w ich używaniu. Niestety, turyści nie zawsze biorą sobie do serca nasze porady i przestrogi. Przed chwilą musieliśmy ewakuować z Koziej Dolinki młodą turystkę wędrującą w adidasach. Dziewczyna utknęła na szlaku_ - powiedział ratownik dyżurny.