Wypadek w Lęborku. Matka z dziećmi wjechała wprost przed rozpędzony pociąg
Do kolizji doszło na przejeździe kolejowym w Lęborku (Pomorskie). Kobieta prowadząca auto wjechała na tory, bo oślepiona słońcem nie zauważyła nadjeżdżającej lokomotywy. W aucie była dwójka dzieci.
Asp. sztab. Magdalena Zielke z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku informuje w rozmowie z TVN24, że zdarzenie miało miejsce w poniedziałek około godz. 10.
Kobieta prowadząca auto zatrzymała się przed przejazdem, ale ruszając nie upewniła się, czy jest to bezpieczne.
- Oślepiona promieniami słońca nie zauważyła zbliżającej się lokomotywy - mówi Zielke.
W środku dwoje dzieci
- W samochodzie, oprócz matki prowadzącej samochód, były także dzieci w wieku 8 i 12 lat. Nikomu nic się nie stało - dodała funkcjonariuszka.
Policja potwierdziła już, że w momencie kolizji kierująca pojazdem była trzeźwa. Grozi jej jednak mandat.
TVN24 informuje, że dotarli do nagrania, na którym widać moment zderzenia. Rozpędzona lokomotywa przeciągnęła auto tak daleko, że zatrzymało się ono za przejazdem. W związku z tym nie było utrudnień w ruchu.
Zobacz także: Potężny pożar w Strefie Wykluczenia w Czarnobylu
Źródło: TVN24