Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Prokuratura wszczęła śledztwo
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry. Śledztwo ma wyjaśnić okoliczności tragicznego wypadku polskiego autokaru, którym podróżowali pielgrzymi z Częstochowy do Medjugorie. W katastrofie śmierć poniosło 12 osób, w tym kierowca.
Podkreślono, że chodzi o czyn z art. 173 par. 3 Kodeksu karnego. Przepis ten przewiduje karę pozbawienia wolności od lat 2 do 12 dla sprawcy katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, której następstwem jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób.
"W toku postępowania przygotowawczego podjęte zostaną czynności procesowe umożliwiające wszechstronne wyjaśnienie okoliczności zdarzenia, w szczególności zaś ustalenie przyczyny katastrofy" - czytamy w komunikacie rzeczniczki prasowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandry Skrzyniarz.
Wypadek autokaru z polskimi pielgrzymami. 12 osób nie żyje, wiele jest rannych
Do wypadku polskiego autokaru doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4, na północ od Zagrzebia między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Autokar jechał w kierunku Zagrzebia.
Według ostatnich informacji zginęło 11 osób, 12. ofiara zmarła w szpitalu, ponad 40 osób zostało rannych. Jak poinformowało polskie MSZ, autokarem jechała zorganizowana przez Biuro Bractwa św. Józefa pielgrzymka do Medjugorje. W piątek wyruszyła z Częstochowy, byli w niej m.in. pielgrzymi z okolic Sokołowa, Konina i podradomskiej Jedlni.
Źródło: PAP
Przeczytaj także: